Kryminalna KulturacjaKsiążkirecenzja książka

Grzegorz Kalinowski „Śledztwo ostatniej szansy” – recenzja

Pamiętacie Pogromcę Grzeszników, książkę, która zapoczątkowała nowy cykl Grzegorza Kalinowskiego? Na jej kartach pojawił się Kornel Strasburger, śledczy z warszawskiego Urzędu Śledczego, którego jako postać epizodyczna fani mogli poznać w trylogii Śmierć Frajerom. Niedawno premierę miała bowiem kolejna odsłona jego przygód. Tym razem za sprawą wydawnictwa MUZA światło dzienne ujrzała powieść Śledztwo Ostatniej Szansy.

Akcja zaczyna się w roku 1931, w nie najlepszym momencie dla samego głównego bohatera. Po rozstaniu ze swoją kobietą topi smutki w alkoholu. Zaniedbuje pracę, a partnerzy nie mogą na nim polegać. Przełożeni planują zesłać go na prowincję. W najmniej oczekiwanym momencie trafia mu się jednak szansa, aby wyjść z dołka. Za sprawą protekcji dostaje zadanie pomocy w rozbiciu pewnej siatki szpiegowskiej. Szybko się okazuje, że w tle ich działalności trup ściele się gęsto. Strasburger, można rzec, jest w swoim żywiole. Czy jednak wykorzysta szansę i wróci do łask, szczególnie, że nie raz będzie musiał przekraczać granice prawa?

Jak łatwo się domyśleć akcja tej niecodziennej historii rozgrywa się w przedwojennej Warszawie. Jest to czas katastrof lotniczych, które autor skrupulatnie wykorzystał jako wątek swojej opowieści. Jakby tego było mało mamy tu również działalność obcych agentur i wojny wywiadów. Zdrada jest na porządku dziennym. Co jednak naprawdę kryje się za zamachami na polskich konstruktorów? Tego można dowiedzieć się z lektury. Powiem tylko, że finał potrafi zaskoczyć.




Wrażenie robi klimat ówczesnej Warszawy

Fabularna część tej powieści to ogromny plus. Autor już dawno przyzwyczaił swoich czytelników, że z każdej historii potrafi wyciągnąć to, co najlepsze. To jednak nie wszystko. Z zachwytem można bowiem patrzeć na obraz ówczesnej Warszawy, który odmalowany został na kartach tej historii. Do tego realistyczni, męscy bohaterowie dla których nie ma rzeczy niemożliwych. Poza tym jest tu mnóstwo brutalności i wulgarności przeplatanej ze specyficznym humorem. Świetna mieszanka.

Śledztwo Ostatniej  Szansy to udany retrokryminał, który poza sporą dawką napięcia związanego z prowadzonym przez głównego bohatera śledztwem, oferuje również mnóstwo innych zalet. Wątki historyczne przeplatają się z tymi wymyślonymi na potrzeby książki. Najważniejsze jednak, że dzięki wielu zabiegom można poczuć klimat tamtych czasów, ale również spojrzeć trochę innym okiem na zmitologizowany obecnie czas dwudziestolecia międzywojennego. Polecam.

Śledztwo Ostatniej szansy
Autor: Grzegorz Kalinowski
Wydawnictwo: MUZA
Gatunek: kryminał
Data wydania: 3 października 2018

 

 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy WYDAWNICTWU MUZA

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.