Książkirecenzja książka

Aneta Swoboda „Stypendium pentagramu. Mistic” – recenzja

Jest magia, jest tajemnicza szkoła i ładna okładka — trzeba przyjrzeć się tej książce. Aneta Swoboda zaprosiła czytelników do swojego świata, w którym nadnaturalni mieszają się z ludźmi, ale nie wszyscy są świadomi istnienia tych pierwszych. Czy stanowią zagrożenie dla tych bez mocy? 

Mistic jest nastolatką, która niedawno straciła siostrę i nie może się z tym pogodzić. Kiedyś były blisko, ale starsza dziewczyna zdobyła stypendium i wyjechała do szkoły z internatem, o której niewiele osób słyszało, a jeszcze mniej wie, gdzie się ona znajduje. Mistic niespodziewanie dostaje propozycję, aby przejąć stypendium po zmarłej siostrze. Chociaż jej zainteresowania były inne, zgadza się przyjąć stypendium i wyjechać, ponieważ ma nadzieję, że odkryje prawdziwy powód śmierci siostry. Nie mogła pogodzić się w przekazaną oficjalnie wersję. 

Nastolatka trafia do tajemniczej szkoły i wszystko na pierwszy rzut oka wydaje się normalne. Jedni uczniowie przyjęli ją z otwartymi rękami, inni byli obojętni. Niektórzy natomiast, jak jej współlokatorka, otwarcie była w stosunku do niej wroga. Czyli normalna reakcja uczniów szkoły, do której wkracza ktoś nowy. Jednak w tej szkole stawiano duży nacisk na umiejętność walki i z tym dziewczyna mogła mieć największe problemy i braki w porównaniu do rówieśników. Pomyślano także o tym, więc jeden z najlepszych uczniów dodatkowo prowadzi dla niej indywidualne zajęcia, aby jak najszybciej nadrobiła zaległości. 

Gdy pierwsze emocje związane z nowym miejscem opadają, Mistic szybko pakuje się w kłopoty. Przywoływana dziwnym głosem schodzi do piwnicy, w której widzi wyryty w ziemi pentagram. Gdy na nim staje, ten zapala się, parząc dziewczynę. Wtedy do piwnicy wpada jeden z uczniów i wszystko, nawet płomienie, znika, jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Okazuje się, że to dopiero pierwsze z wielu dziwnym wydarzeń, jakie czekają na Mistic w szkole i jej okolicach. Wkrótce dowie się, że nie wszyscy uczniowie są ludźmi, nie każdy jest zadowolony z jej przybycia, oraz że śmierć jej siostry była o wiele gorsza, niż jej to przekazano. 

Stypendium pentagramu. Mistic to pierwsza część serii, w której poznajemy zasady, na jakich funkcjonuje tajemnicza szkoła. Razem z główną bohaterką odkrywamy prawdziwą naturę nowych znajomych, ale także ostatnie tygodnie życia siostry przed jej śmiercią. To wszystko przeplata się z postępującą nauką różnych stylów walki, a w końcu z turniejem, w którym Mistic sprawdza się nadzwyczaj dobrze. Jedyne, co zaskoczyło mnie w nastolatce, to spokój, z jakim przyjęła informację o istnieniu świata nadnaturalnego i przeszła nad nią do porządku dziennego, jakby w ogóle nie zrobiła na niej wrażenia. Jako osoba, która wcześniej nie podejrzewała, że nie tylko ludzie zamieszkują Ziemię, jej spokój był wręcz nienaturalny. Chociaż żeby byś sprawiedliwym należy wspomnieć, że miała później chwile, w których ogarniała ją panika. 

Podoba mi się, że nadal mamy kilka tajemnic do rozwikłania po skończonej lekturze. Wprawdzie wiemy już, co stało się z siostrą Mistic, ale ciekawi mnie historia znamienia, które okazało się powodem jej kłopotów, oraz kwestia zdjęcia z dzieciństwa i brakujących wspomnień przed 6 rokiem życia. Cieszę się, że nie trzeba dłużej czekać, ponieważ drugi tom jest już dostępny. Pozostaje mi sięgnąć po kolejną książkę i zaspokoić ciekawość. 

Za materiał do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Uroboros

 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:
 

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.