Diuna: Wody Kanly – recenzja komiksu

Po udanej trylogii Diuna. Ród Atrydów, wydawnictwo Non Stop Comics zaserwowało swoim fanom kolejną powieść graficzną z uniwersum. Tym razem jest to historia Gurney’a Halleck, zbrojmitrza i nauczyciela szermierki samego Paula Atrydy. Po bitwie o Arrakin znajduje schronienie u przemytników melanżu i poprzysięga zemstę wszystkim Harkonnenom.

Plany Hallecka niestety idą w kontrze nie tylko do działań jego największych wrogów, ale i również samej Gildii Kosmicznej. Kiedy nadarza się okazja aby zaatakować nawet przez chwilę się nie wahają. Jednak koszty jakie przyjdzie jemu i jego nowym sprzymierzeńcom zapłacić będą ogromne. Zemsta jest jednak najważniejsza.

Motyw ten napędza całą tę historię. Halleck, który po śmierci Leto i zaginięciu jego syna, stracił sens życia, teraz ponownie nadał mu kierunek. W pewnym stopniu to właśnie motyw wendety, choć nie do końca dobry moralnie, jest siłą napędową tej historii. Czyż nie jest tak, że wyrównywanie rachunków, zawsze było ciekawe i intrygujące, a jeżeli jeszcze robi się to w sposób efektowny. Cała uciecha z takiego rozwiązania.

Rysunki Francesco Mortarino są jednym z największych atutów komiksu. Są szczegółowe i realistyczne, a akcja jest dynamiczna i pełna zwrotów.Idealnie wpasowuje się w motyw zemsty i dynamiczną akcję tej historii przepełnionej pojedynkami i bitwami.

Diuna: Wody Kanly to świetna historia sama w sobie, ale i uzupełnienie głównej osi fabularnej. Przyzwoita opowieść o zemście i walce o przetrwanie. Pozycja obowiązkowa dla fanów Diuny i całej komiksowej serii.

Diuna. Wody Kanly
Twórcy: Brian Herbert, Kevin J. Anderson, Francesco Mortarino
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Gatunek: komiks
Data wydania: 25 maja 2023