Lastman. Tom 8 – recenzja komiksu

Seria Lastman nadal się rozkręca. Historia stworzona przez trzech francuskich twórców komiksowych Bastiena Vivèsa, Yvesa Bigerela, Michaëla Sanlaville’a, nawiązująca do tradycji japońskich mang, a w szczególności do gatunku shonen, kontynuuje kierunek fabularny obrany w poprzedniej części. Tom ósmy ponownie ukazał się nakładem wydawnictwa Non Stop Comics.

Akcja tej wielotomowej historii przeniosła się o dekadę do przodu. Wszystko wywróciło się do góry nogami. Osadzony w więzieniu Aldana ucieka z więzienia i wraz z nowymi znajomymi wyrusza do swojego świata. Pościg, który za nimi ruszył składa się między innymi z Elrony, którą poznaliśmy jako małą dziewczynkę, przyjaciółki Adriana.

Gdy Aldana odnalazł w końcu Adriana, na pewno nie liczył na taki rozwój spraw. Adrian przez te dziesięć lat ułożył sobie życie po swojemu niemal całkowicie wyparł nieprzyjemne wspomnienia z przeszłości. W tym samym czasie Elrona poszukująca Aldany w świecie, o którym nie ma najmniejszego wyobrażenia, zostaje pochwycona do burdelu.

Wydarzenia ukazane w ósmym tomie są niejako pochodną wcześniejszych historii, choć główna oś fabularna wskoczyła na całkiem nowe tory. Mimo to wszystko kręci się wokół tych samych bohaterów, choć starszych i dojrzalszych o wiele trudnych i nieprzyjemnych doświadczeń. Na pewno mniej jest tu pojedynków, a więcej fabuły. Można powiedzieć, że seria ewoluuje, ale tak naprawdę nie wiemy gdzie to nas zaprowadzi.

Od strony graficznej nie dostrzegamy tu żadnych zmian w stosunku do tomów poprzednich. Cała historia jest czarno biała, a tylko pierwsze kilka stron posiada wyraziste, choć oszczędne kolory. Kreska jest prosta i mimo porównania do mangi, graficznie ma jednak mało z nią wspólnego. Obrazy są oszczędne w treści, pozbawione tła i szczegółów. Mocno zaś zaakcentowana jest wulgarność i brzydota bijąca głównie z twarzy, z którą skontrastowane jest kobiece piękno.

Kolejny tom, wydany w formie niepozornej książeczki, który swoim wnętrzem robi niesamowite wrażenie. Tych, którzy śledzą losy Aldany, na pewno nie trzeba przekonywać. Tym co komiks wpadł pierwszy raz w ręce, mimo że na pierwszy rzut oka może nie wydawać się zachęcający, warto się do niego przekonać. Twórcy zaskakują każdym tomem. Dobra zabawa gwarantowana jest na każdym kroku, a dziwaczny świat który jest tu zaprezentowany potrafi dosłownie wciągać bez reszty. 

Lastman. tom 8
Twórcy: Bastien Vivès, Yves Bigerel, Michaël Sanlaville
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Gatunek: komiks, akcja
Data wydania: 27 lipca 2022