Książkirecenzja książka

Atlas Osobliwości Kulinarnych – recenzja

Atlas Osobliwości Kulinarnych, to jak wskazuje podtytuł tego poradnika, jest to przewodnik poszukiwacza smaków. Nietypowa książka Cecily Wong i Dylana Thurasa, wydana nakładem wydawnictwa Sonia Draga, na pewno zasili nie jedną domową biblioteczkę.




Autorzy, którzy wcześniej stworzyli Atlas Osobliwości, zabierają teraz swoich czytelników w podróż dookoła świata widzianego przez pryzmat nietypowych i fascynujących potraw. Twórcy zwiedzili cały świat, a w swoim poradniku zamieścili ciekawostki niemal z każdego kraju, a na pewno regionu. Nawet mroźna, biała i niedostępna Antarktyda się załapała.

Książka jest bardzo dobrze napisana. Wszystko jest tu poukładane. Nie skaczemy więc po całym świecie, ale systematycznie podążamy od kraju do kraju, poznając najciekawsze, najpopularniejsze, najsmaczniejsze, najdziwniejsze i również najobrzydliwsze potrawy z danego kontynentu, kraju czy regionu.

Ciekawostką może być koreańska płaszczka fermentowana w urynie czy płynny koncentrat wołowy z Anglii. Mniam mniam! Z drugiej strony poznajemy nie tylko potrawy czy regionalne dania, ale także miejsca. Jednym z ciekawszych jest domowe muzeum ozdobnych kufli w USA w stanie Wirginia. Dość osobliwym miejscem jest Savo na Wyspach Salomona, gdzie ptaki zwane Nogalami składają swoje jaja w wulkanicznym pyle. Jaja są lokalnym przysmakiem, a sam proces ich zagrzebywania lokalną atrakcją turystyczną.

Kto nie chciałby spróbować mango o smaku zupy cebulowej prosto z Malezji, czy przekąsek ze świńskiej krwi wprost z azjatyckich rubieży. Zawsze można też spróbować lokalnej podróbki światowego fast foodu z Iranu. Fani namiętnych nocy na Karaibach mogą zawsze spróbować erotycznego eliksiru zwanego Mchem Irlandzkim, robionym z glonów. Wersja puszkowa nosi znamienną nazwę Big Bamboo. To tylko kilka przykładów, zawartych na kartach tej niesamowitej książki, która poza treścią bogata jest również w mnóstwo zdjęć i grafik.

Atlas ten przeznaczony jest dla wszystkich smakoszy, fanów ciekawostek i zwyczajnie ciekawskich osób. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Co najlepsze, to nie trzeba tej książki czytać od deski do deski, ale w wolnej chwili otwierać ją na chybił trafił i rozkoszować się chwilą. Tak więc nie ma na co czekać, tylko zasiadać do stołu-książki i smakować świat.

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy WYDAWNICTWU SONIA DRAGA
CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.