Książkirecenzja książka

Christie Golden „World of Warcraft: Podróż przez Azeroth. Wschodnie Królestwa” – recenzja

Są uniwersa, do których mam szczególną słabość. Jednym z nich jest World of Warcraft, który może pochwalić się grami komputerowymi, planszowymi, filmem, wieloma książkami i niezliczoną liczbą gadżetów dla fanów. Tym razem mam przyjemność przybliżyć Wam pierwszy tom cyklu Odkrywanie Azeroth autorstwa Christie Golden. 

World of Warcraft: Podróż przez Azeroth. Wschodnie Królestwa to pięknie wydana książka, która ma przybliżyć czytelnikom poszczególne krainy tytułowego kontynentu. Jest napisana w formie raportu mistrza szpiegów Shawa oraz kapitana Flynna Fairwinda. O ile pierwszy stara się systematycznie przedstawić nowe informacje zdobyte podczas podróży, drugi dodaje zabawne komentarze pisane na marginesie. Wnoszą one humor i przełamują powagę szpiegowskiej misji. I zgadzam się z kapitanem – również przygarnęłabym feniksa i liska.  

W książce znajdziemy nie tylko opisy krain, ale także ważne dla świata postaci i przedmioty. Będzie to świetne przypomnienie niektórych faktów dla osób znających uniwersum oraz spora dawka wiedzy dla tych, którzy dopiero je poznają. Nowi czytelnicy mogą mieć problem z opanowaniem zbyt wielu nazw własnych. Znajomość historii, geografii i choćby zarysu wydarzeń z gier lub innych książek jest niezbędna do cieszenia się nową pozycją na półce. Natomiast osoby niemające tej wiedzy mogą potraktować książkę jako punkt wyjścia i na jej podstawie szukać brakujących informacji w innych źródłach. Po nadrobieniu zaległości powrót do tego tytułu będzie bardzo przyjemny. 

Uporządkowane informacje Shawa i szczypta humoru Fairwinda są upiększone pięknymi ilustracjami opisywanych miejsc, osób i przedmiotów. Przy zbrojach i broniach szpieg podaje ciekawostki o ich zagubieniu, odnalezieniu oraz obecnym właścicielu, o ile jest znany. Książka jest napisana w taki sposób, że bardzo łatwo wczuć się w opisywany świat. Chciałoby się od razu zagrać, raz jeszcze odwiedzić wspomniane krainy i spojrzeć na nie oczami mistrza szpiegów. 

Żeby nie było tak bardzo pozytywnie, mam również dwa małe minusy wydania. Pierwszy jest z przymrużeniem oka – książka jest za krótka. Mogłabym czytać o bliskim mi świecie o wiele dłużej niż pozwala na to pierwszy tom. Natomiast jako gracz przyzwyczajony do anglojęzycznych nazw własnych “kłują” mnie w oczy ich spolszczone odpowiedniki. Czasami muszę się zastanowić o czym mowa w książce, chociaż dobrze znam dane miejsce lub osobę. Tłumaczenie nazw własnych na pewno jest prostsze do przyjęcia dla osób nieznających gier. I tak w książce występuje sporo wyrazów, które będą musieli przyswoić i zapamiętać, a w oryginale byłoby to trudniejsze.  

World of Warcraft: Podróż przez Azeroth. Wschodnie Królestwa to pięknie wydany album, który każdy fan uniwersum musi mieć na półce. Najbardziej cieszy mnie wiadomość, że jest to pierwszy tom cyklu, bo to oznacza kolejne książki, których premier już nie mogę się doczekać. 

World of Warcraft: Podróż przez Azeroth. Wschodnie Królestwa 
Cykl: Odkrywanie Azeroth (tom I) 
Autor: Christie Golden 
Tłumaczenie: Piotr Czarnota 
Gatunek: fantasy, fantastyka, science fiction 
Wydawnictwo: Insignis 
Data wydania: 5 maja 2021 

 

 

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Insignis

 

 

 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 
 

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.