Książkirecenzja książka

Ta książka jest kotem. Ta książka jest psem – recenzja

Wydawnictwo Nasza Księgarnia proponuje dwie nowe książki skierowane dla najmłodszych: Ta książka jest kotem i Ta książka jest psem. Choć mają one różnych autorów (odpowiednio Silvia Borando i Lorenzo Clerici) poruszają podobną tematykę i stosują te same narzędzia, co jest bardzo ważne, gdy odbiorcą jest osoba lubiąca ciągłe powielanie dobrze jej znanych schematów.

Książki wydrukowano na trwałym, twardym nośniku, dzięki czemu nawet najmłodsze dzieci będą musiały nieźle się natrudzić, aby je zniszczyć. Kolorystyka jest stonowana, dostosowana do potrzeb wiekowych. Białe tło wypełniają postaci zwierzaka (każdorazowo w innej pozycji) oraz tekst – niespecjalnie długi. Najważniejsze treści podkreślone są dodatkowo inną barwą czcionki. To właśnie w nich można odnaleźć pierwiastek edukacyjny, bo poza wartością czysto sensoryczną i imaginacyjną, Ta książka jest kotem i Ta książka jest psem starają się dziecko czegoś nauczyć. Czego konkretnie? A chociażby że pcheł nie należy się bać, że można uchronić ptaszka od śmierci oraz że brudne łapki warto wycierać. Te proste komendy potrafią zadziwiająco dużo zmienić w podejściu dzieci i otworzyć im oczy na elementy, na które do tej pory nie zwracały uwagi. Książki przybliżają też mowę ciała zwierząt.

Praktycznie każde dziecko uwielbia małe zwierzątka. Pies i kot są najpopularniejsze, przez co omawiane książeczki kupują serca naszych pociech od razu. Długie użytkowanie zapewniają także rozsądnie sformułowane komendy: podrap pod brodą, wymów cicho imię, klaśnij, żeby ptak odfrunął. Dzięki nim dziecko jest stale zaangażowane w lekturę. To już nie jest bierne przeglądanie rysunków czy czekanie na jakąś nietypową intonację czytającego rodzica. Tu dziecko faktycznie czuje fabułę, której poddaje się z uśmiechem na ustach. Może też dać coś od siebie, jak chociażby wymyślić pupilowi imię.

Ta książka jest kotem i Ta książka jest psem doskonale sprawdzają się dla dzieci rocznych i dwulatków. Wiem, bo sprawdzałem. Nie potrzebują otwieranych okienek, przesuwanych stron czy chropowatych elementów, aby przykuć uwagę. Są solidnie wykonane, odpowiednio skomponowane, dobrze namalowane i stosunkowo lekkie. Przede wszystkim są jednak napisane z pomysłem i dają pole do wciągania naszych pociech w wielki świat fantazji. Dzieci chętnie do nich wracają, a to wartość bezcenna dla książki.

Tytuł: Ta książka jest kotem. Ta książka jest psem
Twórca: Silvia Borando i Lorenzo Clerici
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Gatunek: dla dzieci
Data wydania: luty 2020

 

 

 

 

 

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Nasza Księgarnia

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

Paweł Biegajski

Nałogowy kinomaniak i książkocholik. Plotka głosi, że przeczytał „Rozmowę w Katedrze" i „Braci Karamazow" w przedszkolu i to w oryginale. Nieuleczalny miłośnik poetyki kina Lava Diaza, społecznych obrazów Yasujiro Ozu i dyskretnego uroku Bunuela. Twórca bloga Melancholia Codzienności.