Książkirecenzja książka

Catherine Rider. Pocałunki w Nowym Jorku – recenzja

Wigilia Bożego Narodzenia to czas radości. To chwila na spędzenie czasu z rodziną i przyjaciółmi, i na zwolnienie tempa. Co jednak, gdy los ma dla nas inne plany? Przekonują się o tym Charlotte i Anthony, dwie zagubione dusze zmuszone do spędzenia samotnych Świąt w Nowym Jorku.

Anthony został właśnie rzucony przez swoją dotychczasową dziewczynę. Żal i smutek nie pozwalają mu cieszyć się wigilijną atmosferą. W takim stanie poznaje samotną dziewczynę, Charlotte. Charlotte, mimo najszczerszych chęci, nie da rady wrócić do rodzinnej Wielkiej Brytanii na czas, ponieważ jej lot został odwołany. Dwoje młodych ludzi znajduje wspólny język. Postanawiają spędzić wigilijny wieczór wspólnie, spełniając marzenia Charlotte o wszystkich atrakcjach, których nie była w stanie odwiedzić w trakcie swojego krótkiego pobytu w Nowym Jorku. Czy kilka godzin wystarczy, aby między ludźmi zawiązała się nierozerwalna nić porozumienia?

Catherine Rider w swojej powieści młodzieżowej wyczarowała magiczny zimowy wieczór. Niejedna osoba marzy o spędzeniu Świąt w Nowym Jorku – autorka pomogła chociaż po części spełnić to marzenie. Dwoje głównych bohaterów, śladami poradnika o tym jak zapomnieć o dawnej miłości, udaje się w przeróżne miejsca. Zwiedzają Central Park, Empire State Building, urocze kafejki, spotykają nawet pewną rodzinę przytłoczoną tragedią.

Najmocniejszym punktem książki jest skupienie się na dialogu, który pozwala głównym bohaterom się poznać. Dzięki wielu rozmowom przeprowadzanym między nimi czytelnik ma czas na wyrobienie sobie zdania o obojgu – nie jest ono z góry narzucone przez Rider. Pocałunki w Nowym Jorku spodobają się tym, którzy uwielbiają czas około świąteczny. Książka pozwoli wprawić się w błogi i nostalgiczny nastrój. Niejednokrotnie na ich twarzach pojawi się uśmiech, czy łezka w oku.

Pocałunki w Nowym Jorku
Autor: Catherine Rider
Gatunek: literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Feeria Young
Data premiery: 13 listopada 2019

 

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Feeria Young

 

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Monika Salamucha eks-recenzent

W Prima Aprilis 2018 roku postanowiła, że zakłada bloga książkowego, czym zaskoczyła samą siebie. Z wykształcenia filolog angielski, więc nawet na studiach otaczała się literaturą. Z całego serca kocha różnorodną fantastykę, ale nie pogardzi też dobrym romansem, czy kryminałem. Jej hobby, poza czytaniem, to gry komputerowe i planszowe oraz grafika komputerowa, którą para się amatorsko.

Monika Salamucha

W Prima Aprilis 2018 roku postanowiła, że zakłada bloga książkowego, czym zaskoczyła samą siebie. Z wykształcenia filolog angielski, więc nawet na studiach otaczała się literaturą. Z całego serca kocha różnorodną fantastykę, ale nie pogardzi też dobrym romansem, czy kryminałem. Jej hobby, poza czytaniem, to gry komputerowe i planszowe oraz grafika komputerowa, którą para się amatorsko.