Kryminalna KulturacjaKsiążkirecenzja książka

Sześć Tysięcy Gotówką. James Ellroy – recenzja

Sześć Tysięcy Gotówką to drugi tom trylogii Underworld USA obnażającej mroczne oblicze Stanów Zjednoczonych. James Ellroy w tej brutalnej i odważnej powieści podłożył bombę pod Ameryką lat sześćdziesiątych, odbezpieczył i patrzył jak wybucha, rażąc wszystkich dookoła. Zrobił to w swoim charakterystycznym stylu.

Akcja tej niesamowitej historii zaczyna się zaraz po zabójstwie prezydenta Kennedy’ego. W Dallas spotyka się trzech nieznanych sobie mężczyzn, których zadaniem jest posprzątanie po zabójstwie. Wayne Tedrow Jr. ‒ młody i prawy policjant z Las Vegas, Ward J. Littell ‒ zdeprawowany agent FBI oraz Pete Bondurant ‒ specjalista od szantażu i brudnej roboty. Ich zadanie jednak na tym się nie skończy, a los powiąże ich na kolejne lata.

Historia ta jest napisana charakterystycznym, telegraficznym stylem. Co poniekąd jest znakiem rozpoznawczym twórczości Ellroya. Niestety w tym przypadku autor trochę za mocno poszedł w tym kierunku i momentami pojawia się tu sporo chaosu. W Czarnej Dalii czy Tajemnicach L.A. narracja była bardziej wyważona, tu autor tak jakby sam siebie spuścił z łańcucha i nie miał nad sobą żadnej kontroli. Oczywiście nie ma tragedii, ale panuje mały nieład.




Sześć Tysięcy Gotówką utrzymane jest w mrocznym lekko przybrudzonym tonie. Opowieść jest wręcz epicka, ale i ponura, jak lata, w których się rozgrywa. Poza tym klimat też nakreślony jest wydarzeniami po zabójstwie prezydenta, a w związku z tym wszyscy bohaterowie na swój sposób obarczeni są poczuciem winy skonfrontowanym z wręcz paranoicznymi zachowaniami.

Ellroy poza zabójstwem Kennedy’ego porusza wiele ważnych i znaczących ówczesnych spraw. Oczywiście cała fabuła kręci się wokół morderstwa, jednak jego echa odbijają się nawet wiele lat później. Na powierzchnię wychodzi sprawa zabójstwa Martina Luthera Kinga, na którego punkcie obsesję ma sam Edgar Hoover. Poruszony zostaje wątek wojny w Wietnamie, ukazany z punktu widzenia okazji do rozwinięcia biznesu i handlu heroiną. Nie zabrakło oczywiście wątku mafijnego i tematu kasyna w Las Vegas.

Sześć Tysięcy Gotówką wypada całkiem przyzwoicie, choć można poczuć lekki zgrzyt jeżeli chodzi o styl. Autor za mocno chciał ten element uwypuklić. Nadrabia jednak samą epicką historią, która w oparciu o największy spisek Ameryki, jest w stanie zaoferować kilkanaście godzin niesamowitej rozrywki i sponiewierać czytelnika w brudzie lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Po tej historii już nic nie będzie takie samo.

Sześć Tysięcy Gotówką
Autor: James Ellroy
Tłumaczenie: Viletta Dobosz
Wydawnictwo: Sonia Draga
Gatunek: sensacja, kryminał
Data wydania: 21 listopada 2018

 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy WYDAWNICTWU SONIA DRAGA

 

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.