Martha Wells „Witch King. Wiedźmi król” – recenzja
Książka Wiedźmi król przyciągnęła mnie ciekawym opisem oraz intrygującą okładką. Demony to często przerażające postaci, złe do szpiku kości i nieprzejmujące się losem innych. Martha Wells demoniczny świat przedstawia inaczej, co może być spowodowane umieszczeniem powieści w świecie, który nie czerpie z europejskich korzeni, w których to właśnie demony były wcieleniami zła.
Gdy Kai się budzi, nie ma pojęcia, gdzie się znajduje ani jak się tu znalazł. Dosyć szybko okazuje się, że został uwięziony i pozbawiony świadomości na dłuższy czas, a jego przebudzenie ma związek z ludźmi, którzy zamierzali go wykorzystać. Na szczęście Kai jest potężniejszy, niż im się wydaje. Zabija intruzów, a przy życiu zostawia tylko młodą dziewczynę, która została przyprowadzona do Kaia wbrew własnej woli. Udaje mu się odnaleźć także przyjaciółkę Ziede, uwięzioną w tym samym miejscu co on. W trójkę uciekają z wyspy, aby odkryć wydarzenia sprzed ich uwięzienia, których sami nie pamiętają. Muszą także odnaleźć żonę Ziede oraz jej brata, z którymi nie mogą nawiązać kontaktu.
Kai jest demonem znanym jako Wiedźmi Król. Poznajemy go w późniejszym momencie całej opowieści, gdy próbuje odkryć tajemnicę swojego uwięzienia, ale co chwilę cofamy się, aby poznać jego przeszłość. Z tych rozdziałów dowiadujemy się, jak po śmierci młodej dziewczyny na mocy zawartej umowy wszedł w jej ciało i mieszkał z jej ludem. Po zamknięciu przejścia do podziemi, gdzie znajduje się jego prawdziwe ciało, został uwięziony w świecie śmiertelników. Potem nastąpił chaos i wszystko, co znał, uległo zniszczeniu. Został uwięziony wraz z innymi demonami w miejscu, w którym nie mógł używać mocy. To tam poznał Ziede i pozostałych przyjaciół, a ich akcja zakończyła się zalaniem całego kompleksu budynków, zapewniając mu złą sławę.
Wiedźmi król to książka, która może zniechęcić wielu czytelników, szczególnie jeśli nie mają dużego doświadczenie we wchodzeniu w nowe światy. Podróż Kaia jest ciekawa i spokojna, a cofanie się do jego wcześniejszych wcieleń pozwala na lepsze poznanie postaci. Jednak polityka bardzo utrudnia odbiór całej książki. Po przeczytaniu pierwszego tomu nadal nie mam pojęcia, kto z kim i dlaczego. Informacji dostajemy całkiem sporo, ale niekojarzące się z niczym nazwy własne nie pomagają w ich zapamiętaniu. Natomiast jeszcze większej liczby informacji nam brakuje.
Jeśli seria będzie kontynuowana, chętnie wezmę do ręki drugi tom, żeby dowiedzieć się, co autorka ma jeszcze do powiedzenia na temat bohaterów i świata. Natomiast w tak poplątanych intrygach i niewyjaśnionych powiązaniach trudno będzie się odnaleźć, jeśli pisarka utrzyma sposób przedstawiania historii. Dla doświadczonych czytelników Wiedźmi król może być ciekawym wyzwaniem, ale dla początkujących na pewno się nie nadaje. W dodatku nie ma tu romansu i oklepanych wątków, więc może to zachęcić osoby szukające czegoś innego niż wszechobecne romantasy.
Witch King. Wiedźmi król
Cykl: Wschodzący Świat (tom I)
Autor: Martha Wells
Tłumaczenie: Małgorzata Fabianowska
Gatunek: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 5 czerwca 2024
Za materiał do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Uroboros
Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.