Książkirecenzja książka

Patrick Ness „Płoń” – recenzja

Za czasów studenckich trafiłam na książki Naomi Novik, których akcja rozgrywała się w czasach napoleońskich, a w armii obok floty i piechoty istniał także Korpus Powietrzny, do którego należały smoki i ich jeźdźcy. Zwykły świat, w którym tak po prostu dodano jeden, dosyć istotny element w postaci tych fascynujących stworzeń bardzo mi się spodobał. I właśnie sentyment do tej serii przekonał mnie do sięgnięcia po książkę Płoń autorstwa Patricka Nessa. W tej książce również trafiamy do świata, który niczym nie różni się od naszego, prócz wielkich smoków i ich magii, które towarzyszą ludziom od wieków. 

Sarah jest nastolatką mieszkającą na farmie z ojcem. Jej mała rodzina nie jest przez wszystkich dobrze traktowana, z powodu ciemniejszej skóry dziewczyny, którą odziedziczyła po matce. Podobne problemy ma jej przyjaciel, który ma azjatyckie korzenie. Ich obecność w latach 60. XX wieku nie była mile widziana i stanowiła pretekst do nadużywania władzy i nieuzasadnionych oskarżeń. 

Jednak to nie ciemniejsza skóra jest największym problemem dla uprzedzonych ludzi, a smoki. Na mocy porozumień te ogromne istoty żyją na oddalonych od miast terenach i rzadko wchodzą z ludźmi w interakcję. Jednak biedniejsi farmerzy, jak Sarah i jej ojciec, wynajmują smoki za niskie stawki, aby pomogły przy gospodarstwie. Po jakimś czasie okazuje się, że zatrudniony przez Sarah i jej ojca smok nie jest zwykłym przedstawicielem swojego gatunku, a jego przybycie miało związek nie tylko z ofertą pracy. 

W tym samym czasie w podróż wyrusza pewien młody chłopak, który na potrzeby swojej misji przyjął imię Malcolm. Został wychowany przez sektę, która w centrum swoich wierzeń stawia smoki, pomimo iż one ignorują ich na równi z całą ludzkością. Mimo tego wyznawcy czczą ich na równi z bogami. Chłopak całkowicie przekonany o słuszności swojej misji zostawia za sobą kilka trupów, co powoduje, że jego śladem ruszają agenci. 

Zarówno smok Kazimir jak i Malcolm mają ten sam cel. Chcą się znaleźć w wyznaczonym przez smoczą przepowiednię czasie i miejscu, aby zapobiec unicestwieniu ludzkości. Jednak to, jak rozumieją proroctwo, diametralnie się od siebie różni. Gdy już nadejdzie czas spotkania, wszyscy jego uczestnicy będą zaskoczeni, w jakim kierunku potoczą się ich losy. 

Płoń to książka, w której autor umieścił bardzo wiele zagadnień, z którymi czytelnik musi się zmierzyć. Zaczynając od dyskryminacji rasowej, przez całkowite wykluczenie smoków, homofobię, sekty, stratę rodzica, kiełkującą miłość i… równoległe rzeczywistości. Aż dziwne, że pisarzowi udało się tak wiele zmieścić w swojej historii, a jednocześnie mnie tym nawałem tematów nie zmęczyć. Jednak tak wiele rozpoczętych wątków wymaga sporo wyjaśnień w kolejnych tomach, na które liczę. Nie obyło się niestety bez kilku niezrozumiałych kwestii, jak choćby to, dlaczego mądrzejsze, wiekowe i posługujące się magią i ogniem smoki stroniące od kontaktów z ludźmi zatrudniają się za najniższe stawki u tych, których nie stać na ludzkich pracowników. Wydaje mi się to mocno naciągane, chyba że zostanie wyjaśnione w późniejszym czasie. Zakończenie pozostawiło czytelnika w miejscu, w którym historia może ruszyć w dowolnym kierunku. Mam nadzieję, że autor dobrze to wykorzysta i wyjaśni wiele rozpoczętych wątków. 

Płoń
Autor: Patrick Ness
Tłumaczenie: Agnieszka Hałas
Gatunek: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 26 września 2023

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Zysk

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.