Tom Felton „Po drugiej stronie różdżki” – recenzja
Gdy premierę miał pierwszy film o Harrym Potterze, który w wieku 11 lat dowiedział się, że jest czarodziejem, byłam jego równolatką. Oczywiście wcześniej czytałam książki, ale gdyby nie przeniesienie na duży ekran tej historii, seria nie zyskałaby takiego rozgłosu i nie stałaby się fenomenem na skalę światową. Gadżety, konwenty, gry, figurki i długie kolejki przed księgarniami w oczekiwaniu na kolejne tomy – to szaleństwo było nieporównywalne do niczego innego, czego miałam okazję doświadczyć. I mimo ponad 20 lat od zapoznania się ze światem czarodziejów, nadal wzbudza on we mnie ogromny sentyment. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok książki Toma Feltona, czyli filmowego Draco Malfoya.
Aktor opowiada o swoim życiu związanym z przemysłem filmowym chronologicznie, a to oznacza, że zanim stał się Ślizgonem, miał okazję stanąć przed kamerą, i to nie jedną. Pamiętam dwa filmy z lat 90. z jego udziałem, a mianowicie Pożyczalskich oraz Annę i króla. Nie ma jednak wątpliwości, że o ile nie dostanie głównej roli w jakimś epickim filmie jako dorosły aktor, zostanie zapamiętany właśnie jako arogancki Draco Malfoy, rywal Harry’ego Pottera z blond fryzurą i protekcjonalnym spojrzeniem.
Tom Felton przedstawia także swoją rodzinę, a przede wszystkich trzech starszych braci, którzy mieli duży wpływ na jego charakter. Jednak najciekawsza część dla fana czarodziejów to oczywiście moment, w którym wspomina o castingu do Harry’ego Pottera oraz anegdoty związane z kręceniem 8 filmów. Przez ten czas spotkał wielu wybitnych aktorów, czego najczęściej nie był świadomy, ponieważ był za młody, aby znać ich osiągnięcia. Zaprzyjaźnił się z niektórymi dziecięcymi aktorami, którzy również wcielali się w uczniów Hogwartu i nawiązał szczególnie bliską relację z Emmą Watson, czyli filmową Hermioną Granger.
Lubię historie zza kulis, więc czytało mi się je bardzo przyjemnie. Aktor przytacza swoje niewinne wygłupy, ale także mniej miłe sytuacje, w których był nieprzygotowany lub przeszkadzał w nagrywaniu. Z punktu widzenia dziecka były to zabawne sytuacje, ale gdy dorósł zdał sobie sprawę z tego, że osoby zajmujące się młodymi aktorami i odpowiedzialne za nakręcenie filmu musiały mieć anielską cierpliwość. Wspomina również moment, w którym bardziej docenił swoją postać oraz zmiany, jakie w niej zaszły wraz z kolejnymi filmami.
Dużo zabawy, podróże, pieniądze, sława i możliwość robienia rzeczy, na które jego rówieśnicy nie mogli sobie pozwolić, to oczywiste zalety bycia młodym aktorem. Jednak jak każdy dorastający nastolatek, a następnie młody dorosły, w końcu zaczął pozwalać sobie na zbyt wiele. Końcówka książki jest przykrym, ale niestety częstym dowodem na to, że takie życie może się skończyć źle lub zakończyć całkowicie. Aktor po interwencji kilkorga ludzi, w tym jego ówczesnej dziewczyny i prawnika trafia na odwyk, chociaż on sam uważa, że panuje nad swoim życiem i używkami.
Po drugiej stronie różdżki to pozycja przede wszystkim dla fanów świata czarodziejów wykreowanego przez J. K. Rowling. Tom Felton dorastał jednocześnie w świecie czarodziejów i mugoli. Jeśli chcecie wiedzieć jak to jest być zwykłym dzieciakiem z niezwykłym dzieciństwem, to sięgnijcie po tę książkę.
Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.