komiksrecenzja komiks

Punisher. Marvel Knights. Tom 2 -recenzja

Punisher to postać dobrze znana wszystkim, którzy choć odrobinę interesują się popkulturą. Antybohater walczący mało etycznymi sposobami ze złem tego świata. Bezlitosny twardziel, który nie cofnie się przed niczym, aby dopełnić swojej zemsty. On sam definiuje zło i sam je eliminuje. Jego prywatna krucjata jest nie tylko zemstą, ale i tym, co kocha najbardziej. Pojawiał się na kartach komiksów, w filmach pełnometrażowych i serialu. Wypromował go Garth Ennis, który stworzył serię Punisher MAX i Marvel Knights.

Teraz na naszym rynku wydawniczym nakładem wydawnictwa Egmont ukazał się drugi tom serii Marvl Knights. Komiks podobnie jak poprzednie części dostępny jest w księgarni internetowej taniaksiazka.pl. Zawiera w sobie historie Franka Castle’a opublikowane pierwotnie w zeszytach Punisher z 2001 roku oraz Marvel Knights Double Shot Gartha Ennisa z rysunkami Steve’a Dillona, Joego Quesady, Toma Mandrake’a oraz Daricka Robertsona.

Tom drugi serii Marvel Knights zawiera w sobie kilkanaście osobnych historii. Elementem je łączącym jest oczywiście krwawa wendetta, którą prowadzi Punisher przeciwko mafii jak i wszelkiego rodzaju przestępcom. W jednej z historii walczy z członkami IRA w Belfaście, by za chwilę odbijać mafijnego bossa z rąk partyzantów w Ameryce Południowej. Oczywiście nie z litości, ale aby zrealizować swój diaboliczny plan. Ciekawostką jest historia, w której Punisher mierzy się z samym Wolverinem.

Takich perełek jest tu całe mnóstwo.

Każda przygoda Castle’a ukazana na kartach tego albumu posiada własną, zwięzłą fabułę, a historie nie dość, że wychodzą poza jakiekolwiek ramy to można je czytać jako niezależne opowieści. Generalnie można by pisać o każdej z historii. Wszystkie bowiem są charakterystyczne, nie tylko jeżeli chodzi o fabułę, ale i od strony graficznej. Zebrane na kartach tego albumu zeszyty w żaden sposób nie dają się zaszufladkować. Niezależnie jednak od tego, każda historia jest brutalna i ma w sobie coś co ją wyróżnia na tle pozostałych. Oczywiście poziom poszczególnych historii jest różny. Jednak oceniając całość, album nie tylko idealnie wpisuje się w całą serię Punisher Marvel Knights, ale wieloma elementami rewelacyjnie ją uzupełnia. 

Jak już wspomniałem historie te różnią się prawie wszystkim, jedynym punktem wspólnym jest nieograniczona przemoc, która wręcz wylewa się z każdej karty tego albumu. Są historie, w których twórcy starają się o dużą dawkę realizmu. Twarze są naturalne, przepełnione jedynie emocjami. W większości jednak są przerysowane, a wręcz groteskowe, czy nienaturalnie przerażające. Każdy z zeszytów różni się również kolorystyką. W jednych panuje mrok i ciemne barwy, a twórcy operują światłem i cieniem. W innych zaś panuje kolorowa dowolność, która stanowi mocny kontrast dla brutalności zaprezentowanej w kadrach. Punktem wspólnym jest mocno zaakcentowana i wyeksponowana przemoc, będąca punktem wspólnym całego albumu, ale przedstawiona w całkiem odmienny sposób.

Punisher. Marvel Knights to cykl tylko dla dorosłych, dla których istotą nie jest przemoc sama w sobie, ponieważ cykl ten ma do zaoferowania dużo więcej. Niekontrolowana przemoc jest bowiem tylko elementem mającym wzmocnić dobrą historię, a jest ona na wysoki poziomie. Ukazuje ona bowiem naturę bohatera i świata, w którym przyszło mu żyć. Tu nie ma miejsca na litość i tylko tak można przetrwać, a Punisher robi wszystko aby prowadzić swoją krucjatę przeciw złu.

Punisher Marvel Knights. Tom 2
Twórcy: Garth Ennis, Steve Dillon, Joe Quesada, Tom Mandrake, Darick Robertson
Wydawnictwo: Egmont
Gatunek: komiks
Data wydania: 23 marca 2022

Punisher Marvel Knights Tom 2 dostępny do kupienia w księgarni TaniaKsiazka.pl

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

 
 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.