Boska komedia Oscara Wilde’a
Non Stop Comics bardzo chętnie wydaje na polskim rynku artystów hiszpańskojęzycznych, ma w swojej ofercie zresztą bardzo zróżnicowane tematycznie i gatunkowo tytuły. Są wśród nich Patria na podstawie prozy Fernando Aramburu, Jazz Maynard, Infidel czy Torpedo 1972. Teraz do tych pozycji dołączył najważniejszy hiszpański komiks 2020 roku – Boska komedia Oscara Wilde’a autorstwa Javiera de Isusi.
Fabuła tej opowieści koncentruje się na ostatnich latach życia legendarnego autora i rozpoczyna się zaraz po opuszczeniu przez niego więzienia, do którego trafił w wyniku oskarżenia o kontakty homoseksualne. W 1987 roku Wilde jest już podupadłym na zdrowiu człowiekiem o zniszczonej reputacji. Zmieniwszy nazwisko na Sebastian Melmoth wyrusza do Paryża, gdzie spędza ostatnie lata swojego życia.
To właśnie ten okres przedstawia na kartach swojego biograficznego komiksu Javier de Isusi. Z jednej strony – ukazuje codzienność twórcy Portretu Doriana Greya: jego problemy z alkoholem czy zmaganie się z odrzuceniem przez społeczeństwo; z drugiej – składa wyraźny hołd twórczości Wilde.
Jednocześnie, gdzieś na głębszej płaszczyźnie, Isusi wprowadza czytelnika w nieco oniryczną atmosferę, pozostawiając odbiorcy pole do refleksji i własnej interpretacji. Z kolei trudną tematykę i depresyjną opowieść stale kontruje wyrazistym i specyficznym humorem.
Warto podkreślić wydanie komiksu, który przepięknie prezentuje się w twardej oprawie z bardzo specyficznymi, ale robiącymi wrażenie monochromatycznymi ilustracjami.
Komiks Javiera de Isusi to podszyta fikcją opowieść biograficzna, a zarazem hołd złożony wybitnemu autorowi, z którym życie obeszło się bardzo ciężko. Na kartach komiksu Oscar Wilde pozostaje jednak w jakimś sensie aktorem, który do swojego końca będzie grał przed przyjaciółmi, przed mieszkańcami Paryża, być może przed samym sobą.
Autor: Javier de Isusi
Tłumaczenie: Karolina Jaszecka
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Data premiery: grudzień 2021
Filmowy malkontent. W kinie docenia wyrazisty styl. Uwielbia kino Tima Burtona, Guillermo del Toro czy Wesa Andersona.