komiksrecenzja komiks

Departament Prawdy. Koniec Świata – recenzja komiksu

James Tynion IV to twórca komiksów nagrodzony GLAAD Media Award i nominowany do nagrody Eisnera i autor wielu niesamowitych historii. Znany przede wszystkim z nietuzinkowych serii o przygodach Batmana, ale na swoim koncie ma również kilka autorskich serii, w tym wydaną w Polsce nakładem Non Stop Comic Coś Zabija Dzieciaki.

Nic więc dziwnego, że jego kolejna historia, Departament Prawdy, już samą zapowiedzią zaintrygował nie tylko fanów twórcy, ale i wszystkich wyznawców teorii spiskowych. Bohaterem jest Cole Turner, dla którego wszelkiej maści teorie spiskowe to chleb powszedni. Pewnego razu trafia na konferencję wyznawców „płaskiej ziemi”. Sceptycznie nastawiony do tej idei, ostatecznie dostaje potwierdzenie, że jest ona prawdziwa. W tym jednak momencie przejęty zostaje przez członków tajemniczej organizacji zwanej Departamentem Prawdy.

Organizacja, która za wszelką cenę chce go zwerbować w swoje struktury, ujawnia przed nim zaskakującą prawdę o świecie. Nie jest to kwestia czy świat jest płaski, czy okrągły. Nie ma znaczenia czy światem rządzą Iluminaci czy Reptilianie. Granica pomiędzy prawdą a fałszem jest bardzo cienka i zmienna. Najgorszy jest jednak fakt, że Cole do końca nie może być pewien co jest prawdą, a co fałszem. Nie wie też kto stoi po stronie dobra, a kto po stronie zła.

W tym właśnie kierunku zmierza cała intryga. Historia nie jest jednolita, a fabuła składa się mnóstwa idei, pomysłów i teorii, które cały czas funkcjonują gdzieś w świecie i nakręcają swoich wyznawców. Przenikają one naszą kulturę, politykę, gospodarkę i władzę. Jednak nie to jest istotą. Najważniejszym elementem tej historii jest wiara w to wszystko i jej wymierne skutki. To właśnie nie same idee a wiara w nie potrafi wywrócić prawdę o świecie do góry nogami. Nic więc dziwnego, że Departament Prawdy za wszelką cenę nie chce dopuścić, aby ta wiara nie zakorzeniła się w sercach zwykłych obywateli. Żeby osiągnąć cele nie cofną się nawet przed morderstwami.

Niestety analizując dogłębniej istotę fabuły dochodzimy do wniosku, że jednak nie ma to sensu. Jak bowiem wytłumaczyć sytuację, w której część społeczeństwa wierzy w płaską Ziemię, a cześć w okrągłą? Co jeżeli znajdą się jeszcze tacy, którzy uwierzą, że Ziemia ma kształt pączka? Która wizja się urzeczywistni? Odpowiedzi na to pytanie oczywiście nie ma. Co nie znaczy, że nie dostaniemy jej w kolejnych tomach.

Wizualnie jest zaś rewelacyjnie. Ponura wizja Simmondsa przełamywana jest ostrymi czerwieniami, wzbudzając niepokój i lęk. Obrazy są pastelowe, ale powiedziałbym że celowo niechlujne, a wręcz szorstkie. Poszczególne kadry nie są schematyczne, a cechuje je nieprzewidywalny chaos. Z całości zaś wyłania się klimatyczny i przerażający obraz świata, w którym nie można być pewnym przyszłości.

Departament Prawdy to komiks, który na pewno zafascynuje czytelnika. Oczywiście pewne nielogiczności rażą mocno, ale nie sprawią, że od razu zrezygnujemy. Zakończenie sprawia, że chcemy poznać dalsze wydarzenia, mimo bałaganu i chaosu panującego w tomie pierwszym. Chcemy poznać, kto tak naprawdę stoi po stronie dobra a kto po stronie zła i na czym tak naprawdę polega zmiana rzeczywistości.

Departament Prawdy. Koniec Świata
Twórcy: James Tynion IV, Martin Simmonds, Aditya Bidikar, Dylan Todd
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Gatunek: komiks
Data wydania: 16 stycznia 2022

Egzemplarz można nabyć na Non Stop Comics

https://nonstopcomics.com

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.