Najlepsze polskie kryminały 2021
Jak co roku bierzemy na warsztat Najlepsze polskie kryminały 2021. Chcecie zobaczyć, jakie książki i jacy autorzy polskich kryminałów zrobili na nas największe wrażenie w 2021 roku? Poniżej znajdziecie wybór najlepszych naszym zdaniem pozycji. Kolejność alfabetyczna. Dajcie znać w komentarzach, jakie kryminały zrobiły na Was największe wrażenie.
Katarzyna Bonda – Balwierz
Balwierz to historia, którą pochłania się niemal jednym tchem, mimo że klimat jest duszny i nieprzyjemny. Fabuła jest dobrze skonstruowana i łączy w sobie bieżące wydarzenia z wątkami z poprzednich książek. Może i brak tu dynamiki, ale sprawnie poprowadzona intryga i dobrze nakreśleni, nietuzinkowi bohaterowie, rekompensują wszystko.
Marek Krajewski – Diabeł Stróż
W rankingu najlepsze polskie kryminały 2021 nie może zabraknąć Marka Krajewskiego. Śmiało można powiedzieć, że Diabeł Stróż to kolejny majstersztyk w jego wykonaniu. Sprawdza się fabularnie, ale i literacko. Dla fanów autora i Eberharda Mocka pozycja jak najbardziej obowiązkowa. Pozostali fani kryminałów również powinni spróbować, a na pewno postanowią zapoznać się z poprzednimi tomami przygód wrocławskiego policjanta z początków XX wieku. Polecam.
Jędrzej Pasierski – Kłamczuch
Kłamczuch to historia, która trzyma w napięciu do samego końca. Fabuła jest tajemnicza i zaskakująca, a najważniejsze – niejednoznaczna. Autor zawarł tu mnóstwo odcieni szarości, zarówno w stosunku do bohaterów jak i otaczającego ich świata. Ukazuje najgorszą stronę ludzkiej natury i mroczne tajemnice lokalnej społeczności, które lepiej żeby nie ujrzały światła dziennego.
Wojciech Wójcik – Kurs na śmierć / Krwawe łzy
Obie tegoroczne premiery Wojciecha Wójcika wgniatają w fotel. Dwie niezależne historie, ale z tymi samymi bohaterami. Autor kreśli swoje historie niczym Harlan Coben. Kryminalna intryga przeplata się z tajemnicą z przeszłości i mnóstwem sekretów, które poszczególne postacie skrywają bardzo mocno. Historie są wielowątkowe i wielowarstwowe. Najważniejsze jednak, że zakończenie obu jest nieoczywiste i raczej trudne do przewidzenia, a takie kryminały czyta się najlepiej.
Katarzyna Puzyńska – Martwiec
Seria o policjantach z Lipowa przeszła już do kanonu polskiej powieści kryminalnej bez dwóch zdań. Mimo to parafrazując słowa piosenki Perfektu: „Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Niepokonanym”. To już chyba ostatnia chwila, aby zakończyć tę serię i spróbować zbudować nową markę. Ostatnie wypowiedzi autorki chyba właśnie na to wskazują. Tak więc czekamy na powiew świeżości, a w tym czasie śmiało możemy jeszcze poprowadzić wspólne śledztwo z Danielem, Klementyną i Weroniką podążających w poszukiwaniu zaginionego autobusu na tle pięknych i sielskich Mazur.
Izabela Janiszewska – Niewybaczalne
Niewybaczalne to mocna i wyrazista intryga, która nie pozwala przejść obok tej historii obojętnie. Autorka przedstawia wszystko bardzo obrazowo, choć daje pożywkę także naszej wyobraźni, która musi sobie dopowiedzieć kilka szczegółów. Przez to w czasie lektury czujemy się wręcz przytłoczeni ciężki klimatem nasiąkniętym tajemnicami, kłamstwami i zbrodnią. Zbrodnią, której nie można wybaczyć.
Joanna Jodełka – Pamiętnik Karła
Pamiętnik Karła to kolejna niebanalna historia, która wciąga od pierwszych stron i na tle polskiej literatury kryminalnej, naprawdę mocno się wyróżnia. Śledztwo, którego elementem stają się siostry i były policjant, jest bardzo zabawne, ale i szczególnie niebezpieczne. Tarapaty, w które popadają bohaterowie, pozwalają także poznać wiele niesamowitych postaci i serwują przy tym wiele dobrej zabawy.
Piotr Borlik – Tajemnica wzgórza trzech dębów
Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów to historia całkiem odmienna od poprzednich książek Piotra Borlika, a równocześnie miłe zaskoczenie i nowy, nietuzinkowy bohater – prywatny detektyw. Historia fascynuje i wciąga bez reszty. Miejmy tylko nadzieję, że bohater jeszcze powróci, bo warto spędzić z nim i jego śledztwem dotyczącym morderstwa następcy seniora rodu bogatej, wielopokoleniowej rodziny i tajemnicy rosnących opodal dębów, kilka godzin.
Wojciech Chmielarz – Wilkołak
Wilkołak Wojciecha Chmielarza to mocny, zakręcony i pełen przemocy, ordynarności i chamstwa kryminał, który nie pozwoli przejść wokół siebie obojętnie. Na pierwszy plan wysuwa się mroczna i brutalna intryga, która związana jest z tajemnicą sprzed lat i działalnością seryjnego mordercy. Po drugie wrażenie robią niejednoznaczni bohaterowie, z których każdego można określić mianem „dupka”. Uwadze czytelnika nie może ujść także rewelacyjnie nakreślone tło społeczne i relacje międzyludzkie. Od relacji koleżeńskich, rodzinnych, przez te damsko-męskie bohaterów, po ukazanie życia na gliwickich osiedlach.
Robert Małecki – Zmora
Zmora zamyka nasze zestawienie najlepszych polskich kryminałów 2021. To kolejna rewelacyjna powieść kryminalna w dorobku Roberta Małeckiego. Potwierdza on swój kunszt i udowadnia, że jest obecnie jednym z najciekawszych autorów kryminałów na rodzimym rynku. Jest to kryminał z górnej półki, którym autor coraz wyżej zawiesza sobie poprzeczkę. Jest tu wszystko, co rasowa historia z trupem w tle posiadać powinna. Nic więc dziwnego, że od książki ciężko się oderwać.