Batman. Gotyk – recenzja komiksu
Batman i Grant Morrison to naprawdę udane połączenie. Twórca, który odpowiada za reaktywację Doom Patrolu, w ramach zapoczątkowanej w 1989 roku serii Batman: Legends of the Dark Knight prezentuje niesamowitą i mroczą historię konfrontacji Batmana z człowiekiem, który nie miał cienia. Komiks ukazał się nakładem wydawnictwa Egmont w ramach serii DC Deluxe.
Pan Szept, człowiek bez cienia, pojawia się w Gotham City i z zimną krwią morduje tutejszych gangsterów. Blady strach pada na elitę miejscowej mafii. Ich przerażenie jest tak duże, że zwracają się o pomoc do swojego największego wroga – Batmana. Przestępcy pogrążają się w chaosie. Rozpoczyna się walka o władzę. padają kolejne trupy. Mroczny Rycerz postanawia wtrącić się w ten konflikt. Rozpoczyna śledztwo, które nie tylko zaprowadzi go do Europy, ale i podważy jego racjonalne podejście do życia. Jakby tego było mało odkrywa, że ten niebezpieczny morderca już stanął kiedyś na jego drodze, a dokładnie na drodze młodego Bruce’a.
Niestety nie były to miłe wspomnienia, a ich makabra sprawiła, że Bruce wyparł je z pamięci. Teraz jednak przeszłość powraca i zmusza Batmana do konfrontacji z szaleńcem, który nie tylko morduje gangsterów, ale chce sprowadzić zarazę na Gotham City. Rozpoczyna się gra, w której może być tylko jeden zwycięzca.
Batman Gotyk to nie jest klasyczna opowieść o przygodach Mrocznego Rycerza. Sama historia osadzona jest poza kanonem, a jej klimat wyraźnie nawiązuje do horroru. Nie zabrakło tu jednak wątku detektywistycznego, co akurat jest czymś charakterystycznym dla historii o Batmanie. Morrison jednak idzie o krok dalej. Wplata w swoją opowieść nawiązania do wielkich dzieł literackich, w postaci cytatów zwiastujących nadejście Szepta. Mocno zarysowany zostaje również wątek religijny w postaci zaprzedania duszy samemu diabłu, co również jest dość popularnym motywem w literaturze.
Historia nie jest zbyt skomplikowana, chociaż kilkoma elementami zaskakuje. Jej wyrazistości nadają jednak obrazy, za które odpowiada Klaus Janson. Kadry przepełnione są mrokiem, a punktem wyjścia jest tytułowy gotyk. Twórca stawia na detale, a głównie te na pierwszym planie. W większości kadrów brakuje wyrazistego tła. Skontrastowane z tym są panoramiczne rzuty na miasto, czy inne pomieszczenia, jak choćby wnętrze katedry. Postacie zaś są lekko przerysowane, a w oczy rzucają się głównie groteskowe miny. Jest to jednak idealne połączenie, z tą mroczną historią z dreszczykiem. Całość prezentuje się rewelacyjnie, choć raczej oldskulowo .
Batman: Gotyk to historia krótka i nieskomplikowana, która zachwyci zarówno fanów mrocznych opowieści jak i historii detektywistycznych. Twórcy dostarczają czytelnikom mnóstwa emocji. Mimo swoich lat na karku nadal czyta się ją z zapartym tchem, a Morrison, osadzając Batmana w mrocznych, gotyckich klimatach, udowadnia, że jest twórcą wysokiej klasy.
Batman: Gotyk
Seria: DC Deluxe
Twórcy: Klaus Janhson, Grant Morrison
Wydawnictwo: Egmont
Gatunek: komiks, horror
Data wydania: 07 grudnia 2016
Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.