Louisa May Alcott. Chłopcy Jo – recenzja
Małe kobietki autorstwa Louisy May Alcott to powieść, która skradła serca czytelników na całym świecie. W tym także i moje. Kolejne części serii, zatytułowane Dobre żony oraz Mali mężczyźni były może już nie tak porywającymi, ale nadal przyjemnymi lekturami. Teraz do moich rąk trafiła wieńcząca cykl powieść Chłopcy Jo.
Szalona Jo dążąca za wszelką cenę do niezależności to już przeszłość. Zwariowana dziewucha, która rozkochała w sobie czytelników dorosła, założyła rodzinę, otworzyła niezwykle oryginalną, jak na swoje czasy, szkołę. Od czasu jej młodości upłynęło wiele lat. W powieści Chłopcy Jo poznajemy historie wychowanków głównej bohaterki serii. Biegający po szkole z krzykiem na ustach łobuzi, przemienili się w stających u progu dorosłości młodych mężczyzn. Jak zwykle Louisa May Alcott wykorzystuje ich perypetie, by przekazać czytelnikom zasady moralne i reguły dotyczące dobrych obyczajów.
Tak jak poprzednie książki z serii Małe kobietki, Chłopcy Jo pełni są zabawnych, pouczających historii. Bohaterowie jak zwykle przeżywają upadki i wzloty, starając się odnaleźć własną drogę do szczęścia. Mimo to wieńcząca cykl powieść nieco mi się dłużyła. Zabrakło mi w niej iskry, którą nadawały (zwłaszcza pierwszej części) przygody zwariowanej chłopczycy. Fabuła na pewno spodoba się tym czytelnikom, którzy rozkochali się w twórczości Louisy May Alcott i to im przede wszystkim polecam książkę opublikowaną przez wydawnictwo MG. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, choćby po to, by dowiedzieć się, jakie koleje losu spotkały ulubionych bohaterów znakomitych Małych kobietek.
Chłopcy Jo
Autor: Louisa May Alcott
Tłumaczenie: Joanna Pyra
Gatunek: klasyka literatury, literatura piękna
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 16 września 2020
Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.