Anna Rosłoniec. Zorza – recenzja

Anna Rosłoniec, która prowadzi bloga Regał Literacki, zadebiutowała swoją pierwszą powieścią. Jak sama pisze, w dniu swoich trzydziestych urodzin postanowiła zrealizować swoje marzenie i wydać własną książkę. Realizując to postanowienie, napisała Zorzę, połączenie powieści historycznej, szpiegowskiej i sensacyjnej, która niedawno trafiła na półki księgarń za sprawą Wydawnictwa MG.

Akcja zaczyna się w styczniu 1939 roku. Bohaterką jest agentka Oddziału II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, czyli legendarnej Dwójki, zajmującej się wywiadem i kontrwywiadem. Zorza, bo taki nosi pseudonim, dostaje arcyważne zadanie. Wraz ze swoim partnerem mają przetransportować S-10 w bezpieczne miejsce. Mało kto wie o jego istnieniu i strategicznym znaczeniu. Jest to bowiem utrzymywana w ścisłej tajemnicy broń chemiczna, która lepiej, żeby nie wpadła w niepowołane ręce. Niestety agentka wraz z przesyłką znika w tajemniczych okolicznościach. Ślad się po niej urywa, a pozostają jedynie domysły. Zorza wykradła broń dla Sowietów. Łata zdrajczyni na dobre zostaje jej przyklejona.

Sytuacja ulega zmianie dopiero po wielu latach. Mamy rok 2017. Poznajemy Piotra Wilczyńskiego, który pisze książkę o Dwójce. Zbierając materiały trafia na dziwne dokumenty. Dogłębnie je analizując, dochodzi do pewnych znaczących spostrzeżeń, które są w stanie podważyć to, co od prawie osiemdziesięciu lat uznawano za niepodważalną prawdę.

Autorka pisze ciekawą historię, łączącą wątki z przeszłości Polski z bieżącymi wydarzeniami. Intryga, którą kreuje Rosłoniec, powiązana jest z radykalną organizacją zmierzającą do przeprowadzania w Polsce zamachu. Co to jednak ma wspólnego z zaginioną agentką i bronią chemiczną? Okazuje się, że bardzo dużo. Żeby jednak poznać szczegóły, trzeba przeczytać powieść Anny Rosłoniec Zorza.

Zorza
Autorka: Anna Rosłoniec
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Gatunek: szpiegowska, sensacja
Data wydania: 12 lutego 2020