Robert Bloch „Psychoza” – recenzja
W ostatnim czasie Wydawnictwo Vesper zaprezentowało kilka wybornych pozycji związanych z kultowymi filmami. Obcego Alana Deana Fostera na podstawie scenariusza słynnego filmu Ridleya Scotta oraz Coś i Psychozę, na podstawie których powstały dzieła znacznie dziś popularniejsze od swoich pierwowzorów, a jednak dostajemy tę wspaniałą okazję odkrycia tych zapomnianych już nieco pozycji. Wspomniana Psychoza Roberta Borlocha stała się inspiracją do powstania jednego z najsłynniejszych dzieł Alfreda Hitchocka, które z różnych względów zapisało się w historii popkultury.
Kiedy w 1960 roku Hitchcock realizował Psychozę był już uznanym i docenionym twórcą, miał już dawno za sobą takie filmy jak Nieznajomi w pociągu, Okno na podwórze czy Zawrót głowy. Ten projekt miał być chwilową odskocznią nakręconą jak najszybciej i jak najtaniej – w czerni i bieli zamiast w technicolorze, z udziałem kamerzystów telewizyjnych a nie kinowych, z domem Batesa zbudowanym w studio. Słowem – chodziło o drugorzędny dreszczowiec. Książka Blocha, którą przeczytał w jeden weekend, wydała mu się idealna. Zachwycił się opisaną w niej sceną morderstwa pod prysznicem, mimo że w powieści nie jest ona szczególnie kluczowa. Później – w swoim filmie Hitchcock uczynił ją kultową, a dziś każdy kinomaniak słysząc nazwisko słynnego reżysera od razu myśli o Psychozie.
Książka Blocha w istocie jest takim drugorzędnym dreszczowcem i prawdopodobnie nigdy nie dorównałaby popularnością filmowi. Miejscami bywa naiwna i lekko pretensjonalna, być może nie najlepiej się również starzeje. A jednak warta jest poznania z kilku przynajmniej względów. Jednym z nich jest kwestia tytułowego szaleństwa głównego boahtera Normana Batesa. A reczej sposób literackiego przedstawienia tego szaleństwa polegającego na sukcesywnym dawkowaniu czytelnikowi informacji. Ostatecznie tytułowa psychoza poddana zostaje drobiazgowej analizie. Jest też kwestia suspensu, którego budowaniem zasłynął Hitchcok, a który również Bloch w swojej powieści poprowadził w mistrzowski sposób brawurowo budując napięcie i operując zwrotami akcji.
Powieść na czynniki pierwsze rozkłada w interesującym posłowiu publicysta Wiesław Kot. Jego artykuł stanowi wyborny bonus do tego – jak zawsze w przypadku Vesper – pięknego wydania. Okdryjemy w tej opowieści zarówno inspiracje Blocha, przebieg powstawania filmu Hitchcocka oraz wpływ Psychozy na całą popkulturę.
Samą historię z pewnością większość czytelników mniej lub bardziej dokładnie zna, niemniej zarówno tym, którzy oglądali film, jak i tym którzy jakimś cudem nigdy tej fabuły nie poznali, książka dostarczy wiele przyjemności. Opowieść o właścicielu tajemniczego motelu, jego matce oraz gościach, jest błyskotliwie poprowadzona – trzyma w napięciu, zwodzi, angażuje i wreszcie – wywołuje dreszcze. Dla wielbicieli będzie to niewątpliwa gratka.
Psychoza
Autor: Robert Bloch
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Gatunek: Thriller
Wydawnictwo: Vesper
Data premiery: październik 2019
Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.