Recenzja komiksu „Reszta świata”
W maju nakładem Non Stop Comics ukazała się w Polsce powieść graficzna Jeana-Christophe’a Chauzy’ego Reszta Świata. To monumentalna, zarówno pod względem formy jak i treści, opowieść o desperackiej próbie przetrwania w obliczu zagłady. I chociaż – a może przede wszystkim dlatego, że – historia przerobiła już ten temat na różne sposoby, motyw umieszczony w fikcyjnych ramach wciąż wypada przerażająco prawdziwie.
Marie kończy wakacje z dziećmi we francuskich górach. Lada moment trzeba powrócić do szarej rzeczywistości: pracy w szkole i znoszenia widoku mężczyzny jej życia, który teraz związał się z inną kobietą. Sfrustrowana, pełna nieprzepracowanej nienawiści, zniechęcona bohaterka widzi, jak jej chłopcy nie mogą doczekać się spotkania z ojcem. Gdyby mogła, wymazałaby go z ich życia. Wszystkie te sprawy muszą zejść na dalszy tor, kiedy w górach nieoczekiwanie dochodzi do potężnego trzęsienia ziemi. W następstwie przerażającej burzy wielu mieszkańców okolicznych terenów traci życie, a Maria i jej synowie zostają odcięci od reszty świata w miasteczku Soulan.
Jean-Christophe Chauzy nie sili się na wyjaśnienia, co tak naprawdę się wydarzyło. Fabułę obserwujemy z punktu widzenia bohaterów, którzy przecież również nie mają pojęcia, co było przyczyną kataklizmu. Zostają zamknięci wraz z tłumem innych ludzi w mieście zarządzanym przez zdezorientowanych funkcjonariuszy, którzy próbują jakoś opanować ten chaos.
Zatem podobnie jak bohaterowie sam czytelnik zostaje rzucony w wir wydarzeń. Fabularnie Reszta Świata to ciąg następujących po sobie krytycznych sytuacji, sprawiających że bohaterowie raz za razem stają nad przepaścią śmierci. To, co pomaga im przetrwać, to czasem dyscyplina i odrobina szczęścia, a czasem niestety bezwzględność.
Istotą komiksu Chauzy’ego jest bowiem próba uchwycenia ludzkich zachowań w sytuacjach ekstremalnych. Kiedy zapasy żywności w mieście niespodziewanie się kurczą, Marie musi zdecydować czy pozwolić swoim dzieciom głodować, czy poszukać nieetycznego sposobu na zdobycie pożywienia. A to tylko jeden z przykładów podważania moralności w obliczy katastrofy. Codzienne obcowanie ze śmiercią, przyzwyczajanie się do jej widoku i myśli, że wkrótce bohaterów spotka to samo, poczucie beznadziei i niepewności, to wszystko prowadzi ludzi niekiedy do granicy człowieczeństwa. Pokazywały to już drastyczne relacje z obozów koncentracyjnych czy stref wojennych. Pozostaje tylko pytanie, czy do tak skrajnych wydarzeń można jeszcze z perspektywy bezpiecznego fotela przykładać jakiekolwiek ramy etyczne?
Oczywiście Chauzy nie daje jednoznacznych odpowiedzi i nie zajmuje stanowiska. Jego bohaterowie postępują w ten czy inny sposób kierowani jedynie chęcią przetrwania. To zresztą bohaterowie bardzo ludzcy i prawdziwi. Marie nie ma w sobie nic z pomnikowej heroski, przeciwnie – jest zgorzkniałą, nienawistną, a w głębi duszy zranioną i dogłębnie samotną kobietą. Zabija się, by zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, a w zamian słyszy, że gdyby tylko był tu ojciec, pewno by ich wszystkich uratował.
Reszta świata to przepięknie zilustrowany album o apokalipsie, którą można czytać na różne sposoby – w tej najprostszej perspektywie – jako opowieść o próbie przetrwania za wszelką cenę w obliczu katastrofy. Ale komiks Chauzy’ego to także kolejne jego kolejne warstwy: historia niemocy i bezsilności, w obliczu których należy zweryfikować pojęcia moralności i etyki czy historia kobiety stawiającej czoła opresji ze strony świata. Warto.
Reszta świata
Autor: Jean-Christophe Chauzy
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Gatunek: Komiks, Postapokaliptyczny
Data premiery: 15 maja 2019
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.