komiksrecenzja komiks

Deadly Class. Miłość Jak Krew – recenzja

Po dwóch poprzednich tomach, gdy Remender mocno wyhamował akcję, teraz powraca ona ze zdwojoną siłą. Najnowsza odsłona Deadly Class, Miłość Jak Krew to ostra jazda bez trzymanki, w której krew leje się hektolitrami, a trup ściele się tak gęsto jak spod karabinu Johna Rambo.

Marcus i Maria oficjalnie wypłynęli na powierzchnię. Ich sielskie życie z dala od Kings Dominion nie trwało długo. Spirala przemocy, którą chcieli zostawić za sobą ponownie dała o sobie znać. Niestety wraz ze swoim przybyciem na powierzchnie wylewa się ocean krwi. wszystko to za sprawą brata Sayi, który w chęci zemsty na siostrze postanawia zgładzić Marcusa i jego znajomych. Rozpoczyna się piekło, w którym wszystkie chwyty są dozwolone, a zasada: wróg mojego wroga to mój przyjaciel zaczęła ponownie obowiązywać.

Tak więc dwa wolniejsze poprzednie tomy to było tylko preludium do wydarzeń ukazanych w Miłość jak Krew. Tom siódmy wręcz krzyczy do nas: JAZDA! BĘDZIE SIĘ DZIAŁO! Akcja stoi na najwyższym poziomie i idzie w parze z dobrze rozpisaną fabułą. Niemal każdy z bohaterów ma tu coś do roboty. Oczywiście nie brakuje tu również śmierci bliskich jak i pewnych tajemnic, które w trakcie rozwałki wychodzą na światło dzienne. Jak by tego było mało,  w ferworze krwawej maskary Remender nawet naśmiewa się z twórczości Franka Millera.

Jeżeli chodzi o kadry to nadal trzymają wysoki poziom. Obrazy rewelacyjnie nadążają za mega dynamiczną akcją serwując mnóstwo brutalnych i krwawych scen. Całość zaś utrzymuje klimat poprzednich tomów. Każda strona wyróżnia się swoją stylistyką, kolorystyką i kompozycją. Momentami nawet historię tę można czytać samymi obrazami. To jest właśnie jej piękno, choć epatuje brutalności i brzydotą.

Deadly Class od samego początku jest dokładnie tym, czym ta historia miała być. Twórcy nie ugrzeczniają tu nic na siłę. Jest to komiks dla dorosłych i dojrzałych odbiorców, którzy potrafią dostrzec cienką granicę pomiędzy brutalną sztuką, a głupkowatą historyjką nafaszerowaną zbędną przemocą. Twórcy rozważnie balansują pomiędzy powagą, absurdem i czarnym humorem, dając potencjalnemu czytelnikowi kawał brutalnej rozrywki.

Deadly Class. Miłość jak krew
Twórcy: Rick Remender, Wes Craig, Jordan Boyd
Tłumaczenie: Paweł Bulski
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Gatunek: komiks
Data wydania: 13 październik 2021

Egzemplarz można nabyć na Non Stop Comics

https://nonstopcomics.com

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.