Dla DzieciKsiążkirecenzja książka

Rok na placu budowy. Artur Nowicki – recenzja

Jeśli nie znasz nazwiska Artura Nowickiego, to prawdopodobnie nie masz syna. Niewielu jest bowiem chłopców, którzy w wieku silnego rozwoju motorycznego, nie zainteresowali się pojazdami. Samochody, statki, pociągi, samoloty, rowery, motocykle – te wszystkie maszyny są jak magnesy – przyciągają młodych adeptów szalonych wypraw, niezależnie czy w formie realnego sprzętu, małej zabawki, czy właśnie książki. A Artur Nowicki, z wykształcenia mechanizator rolnictwa oraz ilustrator, o pojazdach wie praktycznie wszystko, czym chętnie dzieli się ze swoimi małymi czytelnikami.

W jego dorobku twórczym dostrzec możemy między innymi serię Opowiem ci, mamo, która w humorystyczny sposób pozwala poznać maluchom bogaty świat odrzutowców, myśliwców, łodzi, lokomotyw czy skuterów. Jego najnowsza książka, nawiązuje do innego stylu, prezentującego proces budowy, w różnych porach roku. Jej głównym bohaterem jest Jeep Budowniczy. Wraz ze swoją ekipą, między innymi Koparką, Walcem, Spychaczem, Żurawiem, Niwelatorem czy Betoniarką mają za zadanie zbudować garaż. Misja nie jest taka łatwa, jak mogłoby się pozornie wydawać. Na docelowej działce trzeba najpierw zaprowadzić porządek. Żyjemy w XXI wieku, więc drzewa nie można po prostu ściąć i przeznaczyć na opał. Przesadzenie go w inne miejsce kosztuje sporo wysiłku i czasu. Wylewanie fundamentów, postawienie ścian, otynkowanie ich to tylko najważniejsze z czynności, jakie trzeba wykonać. Nie pomaga też pogoda, to słoneczna, to znowu wietrzna, mroźna czy deszczowa. A wszystko musi zostać dopięte w terminie, tak aby na święta właściciel mógł korzystać z wymarzonego garażu.




Za co dzieci pokochają Rok na placu budowy? Przede wszystkim za kompozycję, która angażuje, mimo że nie posiada tekstu. Na wielkoformatowych rozkładówkach umieszczono najważniejsze pojazdy, a także masę szczegółów: małe zwierzęta, rury, kilofy czy dziury. Ich wyszukiwanie jest świetną zabawą, tym bardziej, że otoczenie zmienia się dynamicznie. Widać to doskonale po oknie wystawowym leżącej nieopodal kwiaciarni. W miesiącach wiosennych, widzimy tam tulipany, w lecie przechodzi remont, a na jesień i zimę przyozdabia się w bukiety czy świąteczne stroiki. W każdym miesiącu możemy dostrzec inne potrzeby, materiały i zabezpieczenia. Jest jak w prawdziwym życiu, co zapewnia walor edukacyjny publikacji.

Dzieci pokochały inne książki z tego cyklu np. Rok na targu, Rok na wsi lub Rok w przedszkolu. Każda kolejna część, jest dla nich wielkim przeżyciem. Książka Artura Nowickiego w niczym nie ustępuje poprzednikom: jest barwna, wzbudzająca emocje, wypełniona ukochanymi pojazdami. Jej grube strony zapewniają długoterminową trwałość. Jeśli szukacie ciekawego prezentu dla najmłodszych, to będzie trafiony wybór.

Twórca: Artur Nowicki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Gatunek: dla dzieci
Data wydania: lipiec 2020

 

 

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Nasza Księgarnia

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

Paweł Biegajski

Nałogowy kinomaniak i książkocholik. Plotka głosi, że przeczytał „Rozmowę w Katedrze" i „Braci Karamazow" w przedszkolu i to w oryginale. Nieuleczalny miłośnik poetyki kina Lava Diaza, społecznych obrazów Yasujiro Ozu i dyskretnego uroku Bunuela. Twórca bloga Melancholia Codzienności.