Książkirecenzja książka

Jestem Legendą – recenzja nowego Artefaktu

Po krótkiej przerwie wydawnictwo MAG oddaje swoim fanom kolejną część Artefaktów, klasycznego cyklu science fiction, wśród których możemy czytać największych pisarzy fantastyki. Tym razem w jednym zbiorze możemy przeczytać trzy powieści Richarda Mathensona i dziewięć jego opowiadań. Oczywiście w pierwszej kolejności najbardziej znane Jestem Legendą i Piekielny Dom. Pozostałe tytuły są mniej znane, lecz jakością wcale nie ustępują im miejsca.

W Jestem Legendą autor kreuje wizję ludzkości, która stanęła w obliczu epidemii wirusa stworzonego ludzką ręką. Zamienia on ludzi w żądne krwi mutanty. Jedynym ocalałym jest Robert Neville, który z niewiadomych przyczyn jest odporny na działanie zarazy. Niestety tylko on jeden. Staje więc oko w oko z całym miastem przerażających bestii.

Kolejna powieść Piekielny Dom opowiada o próbach odkrycia ludzkiej egzystencji po śmierci. Bohaterem jest Rudolph Deutsch, który przed rychłą wizją swojego odejścia z tego świata, postanawia zapłacić po sto tysięcy dolarów każdemu, kto ustali fakt życia po śmierci. Fizyk Lionel Barrett, w towarzystwie dwóch medium postanawia przyjąć zlecenie. Udają się do pewnego domu zwanego przez lokalnych mieszkańców piekielnym domem.

Poza tymi dwoma historiami, na kartach tej antologii znajduje się również powieść Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał i opowiadania: Koszmar na wysokości dwudziestu tysięcy stóp (w Polsce dostępne także w antologii Stephena Kinga 17 podniebnych koszmarów), Test, Montaż, Dystrybutor, Pojedynek, Mucha, Guzik, guzik, Tylko umówione wizyty i Człowiek, który nie lubił świąt. Wszystkie to połączenie horroru i science fiction, wpisujące się zarówno w czysto rozrywkowy trend jak i pozwalające na przemyślenia nad ludzką egzystencją i postawami, które determinują nasze działania.

Opowiadania skupiają się również wokół spraw, na które przeciętny czytelnik raczej by nie wpadł. Na przykład odpowiadają na pytanie, co fryzjer robi z obciętymi włosami lub ukazują walkę z natrętną muchą. Niby coś trywialnego, ale pisząc o tym Mathenson pokazuje swój literacki kunszt. Idąc jednak dalej i wchodząc na tematy trudniejsze, zaczynamy dostrzegać fenomen autora. Dziwić więc może fakt, że jego twórczość jest w Polsce tak słabo znana. Gdyby nie filmowe adaptacje, to mało kto wiedziałby o jego najbardziej znanej powieści Jestem Legendą, w której autor ukazuje konfrontację ludzkości z krwiożerczymi wampirami, wplatając do niej jednak wątki naukowe.

Jestem Legendą to również historia samotności i radzenia sobie ze stratą najbliższych. Jest to mocno zaakcentowane. Główny bohater co rusz wraca myślami do swoje zmarłej żony i tragedii jej straty i przemiany. W Piekielnym Domie prezentuje zwykłą ludzką chęć poznania istnienia życia po śmierci. Odpowiedzi na odwieczne pytanie nurtujące ludzkość. Czy śmierć jest końcem, czy dopiero początkiem? Wyalienowanie jest też widoczne prawie w każdej z tyhc pozycji. Autor pokazuje samotność Neville’a w otaczającym go i zmieniającym się świecie, ale również Careya, który z każdym dniem robi się coraz mniejszy i jego dom staje się dla niego obcym miejscem, jak świat po apokalipsie dla Neville’a.

Antologia twórczości Mathensona to nie lada gratka dla fanów klasycznego horroru i science fiction. Autor nie bawi się jednak w gotycki mrok, a skupia się raczej na grozie opartej na fantastyce naukowej. Akcja jego historii rozgrywa się na ulicach miast, w zakamarkach naszych domów czy wysoko w kosmosie. Jego opowieści trzymają w napięciu od początku do końca. Zaskakuje pomysłem, mrokiem i wszechobecnym zagrożeniem w oparach samotności. Nowość wśród „Artefaktów” to pozycja obowiązkowa dla wielbicieli gatunku.

Jestem Legendą
Piekielny Dom
Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał
Autor: Richard Mathenson
Cykl: Artefakty
Wydawnictwo: MAG
Gatunek: horror, science fiction, urban science fiction
Data wydania: 10 stycznia 2020

 

 

Książka dostępna do kupienia na Tania Książka

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.