Reportaż o stanie wojennym „Dzień bez teleranka”
W tym roku obchodzić będziemy okrągłą, 40 rocznicę ogłoszenia stanu wojennego w Polsce – wydarzenia z pamiętnego roku 1981. Z tej okazji Anna Mieszczanek przygotowała reportaż, w którym – w wyjątkowy sposób – nakreśliła trudne, codzienne życie młody ludzi żyjących w tamtych latach.
13 grudnia 1981 roku. Dzień, którego nie da się (i nie można) zapomnieć. Anna Mieszczanek skupia się na tym, ale i kolejnych dniach oraz latach stanu wojennego. Porzuca przy tym znaną nam martyrologiczną narrację na rzecz emocji i opowieści osób, które walczyły z systemem, ale też walczyły o zwykłe, codzienne przeżycie. Premiera reportażu „Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym” już 22 września.
Początkująca dziennikarka z młodzieżowej gazety, zaangażowana w sprawy rolników Maria, goniec sporego wydawnictwa, młody filmowiec czy Kapitan „od zabójstw” z Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej. To są właśnie zapomniani i pomijani przez historię bohaterowie „Dnia bez teleranka”. Każdy z nich stał się częścią opowieści o jednym z najboleśniejszych i najdziwniejszych momentów w historii powojennej Polski. Formalnie stan wojenny trwał półtora roku, niewiele dłużej niż solidarnościowy „karnawał”. W lipcu 1983 został zniesiony, jednak ostatni więźniowie polityczni byli przetrzymywani do połowy 1986 roku.
„ Dzień bez teleranka” to oddanie głosu ludziom, najczęściej młodym, którzy wchodzili w tamtym pamiętnym roku 1981 w dorosłe życie. Wielu z nich sympatyzowało z Solidarnością, choć nie byli jej działaczami, inni z różnych powodów działali w partii. Niezależnie od ich wyborów czy motywacji, Anna Mieszczanek uchwyciła życie, codzienność, towarzyszące przełomowym wydarzeniom emocje czy nieznane historie rodzinne, które kształtowały osobowości młodych i postawy. Zestawiła to z dokumentami służb i partyjnych komitetów z ich peerelowska nowomową.