Odrodzenie. Tom 8. Zostań jeszcze przez chwilę – recenzja komiksu
Tematyka żywych trupów na dobre rozgościła się we współczesnej popkulturze. Temat przerabiany na wszystkie możliwe sposoby, eksploatowany jest do granic możliwości. Ciekawostką jednak w tej kwestii była historia wymyślona przez Tima Seeleya i narysowana przez Mike’a Nortona. Mowa oczywiście o serii Odrodzenie, która towarzyszyła nam od samych początków wydawnictwa Non Stop Comics. Ich autorski projekt, czerpie co prawda z wielu klasycznych dzieł, ale był świeżym spojrzeniem na tematykę żywych trupów. W efekcie powstało coś, co twórcy nazwali wiejskim noir. Połączenie mrocznych klimatów z podmiejską codziennością oraz wątkiem powrotu umarłych i mnóstwem elementów kryminalnych, sprawia że Odrodzenie przykuwa uwagę swoją oryginalnością.
Ósmy, a zarazem ostatni tom, zatytułowany Zostań Jeszcze Przez Chwilę do dobra historia sama w sobie, a równocześnie mocne i satysfakcjonujące zwieńczenie całej serii, która przez cały czas balansowała na granicy horroru, kryminału i historii obyczajowej, o społecznym wydźwięku. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że wojsko postanowiło siłowo rozwiązać kwestie odrodzonych. Część mieszkańców chce się wydostać poza kwarantannę. Pozostali zbroją się licząc na konfrontację. Na światło dzienne wychodzi również tajemnica związana z odrodzonymi. Jak łatwo się domyślać w centrum tej tajemnicy znajduje się Marta Cypress i jej niewyjaśnione do tej pory morderstwo. Wraz z grupą przyjaciół zmierzają do miejsca, gdzie nasz świat łączy się ze światem duchów. Lecz nie tylko oni odkryli tę tajemnicę. Generał Cale, która po wydarzeniach z ośrodka dla odrodzonych została odsunięta na boczny plan, ponownie postanawia wkupić się w łaski przełożonych, podążając do tajemniczego miejsca, licząc na odkrycie tajemnicy nieśmiertelności. Dochodzi do finałowej konfrontacji.
Odrodzenie jest serią opowiadającą o powracających do życia umarłych, ale z klasycznym postrzeganiem wizerunku zombie nie mającą nic wspólnego. Nawet tajemnica powrotu do życia, która do samego końca nie była znana, wymyka się wszelkim schematom. Twórcy zręcznie lawirowali pomiędzy różnorakimi wątkami, z jednej strony sugerując pewne kierunki fabularne, a zarazem generowali kolejne pytania i tajemnice. Finał tej historii jest na swój sposób satysfakcjonujący, ale też mocny, brutalny, a dzięki temu wyrazisty.
Przez całe osiem tomów mogliśmy również podziwiać rewelacyjnie narysowaną historię, która łączy fabułę, dialogi i obrazy. Całość zaś mimo mrocznego i posępnego charakteru raczej jawi się bardzo nowocześnie. Postacie są dokładnie i szczegółowo pokazane. Tło zazwyczaj jest lekko rozmyte, często tylko delikatnie zarysowane, chyba że ma to znaczenie dla bieżącej akcji, wtedy czytelnik może dostrzec więcej szczegółów. Klimat zaś jest zimny i surowy, a wydarzenia rozgrywające we wnętrzach cechuje swojego rodzaju sterylność. Z komiksu zaś bije melancholia, która idealnie wpisywała się przez osiem części w wątki nieumarłych.
Ostatnia część Odrodzenia – Zostań Jeszcze Przez Chwilę, podobnie jak cała seria to mroczny, ale klimatyczny i nastrojowy komiks, który mimo zastosowań pewnych klasycznych rozwiązań fabularnych, wyłamuje się z konwencji gatunku zombie. Charakteryzuje się nietuzinkowym podejściem do jakby nie patrzeć wyeksploatowanego wątku. Rewelacyjny, enigmatyczny i mroczny pomysł twórcy realizują z widoczną pasją serwując swoim czytelnikom nie lada gratkę, będącą połączeniem horroru i kryminału, do którego nie raz będzie można powrócić.
Odrodzenie, tom 8. Zostań Jeszcze Przez Chwilę
Cykl: Odrodzenie
Twórcy: Tim Seeley, Mike Norton
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Gatunek: komiks
Data wydania: maj 2020
Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.