Książkirecenzja książka

Vaclav Smil „Jak naprawdę działa świat” – recenzja

Z bardzo analitycznym spojrzeniem na świat pana Vaclava Smila miałam już okazję zapoznać się podczas lektury książki Liczby nie kłamią. Autor przywołuje wiele statystyk, wyliczeń i historycznych faktów, aby przedstawić obraz współczesnego świata oraz poprzeć przedstawiane teorie.  

Książka Jak naprawdę działa świat składa się z siedmiu rozdziałów. Autor omawia w nich niezbędne dla istnienia ludzkości czynniki, zjawiska i materiały, o których wielu populistów wydaje się nie pamiętać lub umyślnie je ignorować. Naukowiec dużo miejsca poświęca globalnemu ociepleniu, fanom zielonych miast i przeciwnikom jedzenia mięsa oraz używania węgla. Niestety pomijają oni fakty, które wprost wskazują, że ich wyidealizowana wizja jest nierealna do wprowadzenia i ludzie obecnie żyjący nie są w stanie tych zmian doświadczyć. A wiadomo, że odmawianie sobie dóbr dzisiaj dla pokoleń, których nie poznamy, nie jest łatwym wyrzeczeniem. I o ile prywatnie ludzie mogą podjąć takie decyzje w swoich domach, to żaden rząd nie będzie ograniczał bogacenia się swoich obywateli, aby komuś za 100 lat żyło się lepiej. 

Wnioski płynące z lektury są dosyć przygnębiające. Wiemy, że szkodzimy Ziemi, a więc i sobie. I absolutnie nie jesteśmy w stanie tego odwrócić. Tak bardzo polegamy na paliwach kopalnianych, tak wiele energii potrzebujemy i tak szybko przybywa ludzi, że nie jesteśmy w stanie nie tylko się ograniczać, ale wręcz potrzebujemy więcej energii, jedzenia i wody. Zielona energia nie jest tak efektywna, więc nie może całkowicie zastąpić paliw kopalnianych. Poza tym do stworzenia wielkich wiatraków lub paneli słonecznych potrzebujemy materiałów wydobywanych przez ogromne maszyny, które ktoś musiał wyprodukować, następnie fabryk, które obrobią i przygotują te ogromne przedmioty. Na końcu i tak zostajemy z odpadami po zużyciu się lub zniszczeniu wiatraków i paneli, które stają się dużym problemem w i tak mocno zaśmieconym środowisku. Tak więc „dobra” energia wymaga „złych” czynności. 

Vaclav Smil bardzo umiejętnie łączy różne dziedziny nauki i przytacza ciekawostki i fakty z wielu różnorodnych obszarów. Zebranie tylu informacji i spisanie ich w jednej książce musiało wymagać wielu godzin wnikliwych analiz. Jest to naprawdę ciekawa pozycja dla wszystkich czytelników zainteresowanych otaczającym ich światem. Naukowiec stara się nie przesądzać, jaka jest jedyna i słuszna prawda o dzisiejszym i przyszłym świecie, ale opierając się na faktach, przedstawia możliwe ścieżki i co może nawet ważniejsze — te niemożliwe, które są równie chętnie co bezmyślnie powtarzane w Internecie. Najlepiej zapoznać się z różnymi publikacjami, w tym z książką Jak naprawdę działa świat i samemu wyciągnąć wnioski. 

Jak naprawdę działa świat
Autor: Vaclav Smil
Tłumaczenie: Dariusz Rossowski
Gatunek: literatura popularnonaukowa
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 24 kwietnia 2024

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Insignis
 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 
 

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.