Książkirecenzja książka

Sarah J. Maas „Zabójczyni” – recenzja

O cyklu Szklany tron słyszałam już wcześniej, ale nie miałam okazji przeczytać książek. Sarah J. Maas to autorka, której dzieła w dużych ilościach można znaleźć na sklepowych półkach. Ucieszyłam się, gdy do moich rąk trafiła Zabójczyni. Jest to prequel do wspomnianej wyżej serii, dlatego ze spokojnym sumieniem mogłam rozpocząć lekturę bez znajomości całego cyklu. 

Celaena jest najlepszą zabójczynią Adarlanu. W przyszłości ma zostać przywódczynią Gildii Zabójców. Do tego czasu wykonuje zlecone jej misje. Gdy zostaje wysłana do króla piratów, zaczyna podważać rozkazy. Na miejscu okazuje się, że stosunki handlowe między piratami a zabójcami to nic innego jak handel niewolnikami. Dziewczyna buntuje się i pomaga pojmanym ludziom uciec. Akcja kończy się pogorszeniem relacji obu frakcji, dużą stratą finansową i zniszczeniem wyspy piratów. 

Po jej powrocie przywódca Gildii bije ją do nieprzytomności, a następnie każe wyruszyć na odległą pustynię. Ma zdobyć list polecający od tamtejszego mistrza oraz nauczyć się posłuszeństwa i pokory. Celaena wyrusza w drogę, ale na miejscu zastaje inną sytuację od tej, której się spodziewała. Zyskuje nowe umiejętności, życiową wiedzę, ale po raz kolejny dostaje także nauczkę od życia. Gdy wraca do Gildii, ma gotowy plan na najbliższą przyszłość. Ale oczywiście nic nie może pójść zgodnie z planem. Dziewczyna będzie musiała poświęcić o wiele więcej, niż by chciała, aby uwolnić się od przeszłości. 

Zabójczyni to zbiór historii o Celaenie, które są ułożone w porządku chronologicznym, więc można je czytać nie jak opowiadania, a po prostu jako książkę opowiadającą historię zabójczyni. Bohaterkę można bardzo łatwo polubić. Chociaż zajmuje się uśmiercaniem na zlecenie, ma swój rozum i marzenia. Do Gildii nie trafiła z własnej woli, ale chce się z niej uwolnić. Chociaż zawdzięcza jej umiejętności, to woli iść swoją ścieżką. 

Główna postać przypadła mi do gustu, ale wątek romantyczny nie za bardzo. Nie czułam tej miłości do Sama, którą pisarka opisywała. Ich wspólne przeżycia, martwienie się o siebie były przedstawione w taki sposób, że kompletnie nie czułam chemii między bohaterami. To mój największy zarzut do całej książki, bo poza tym czytało mi się ją szybko i przyjemnie. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po cykl. Znam już zarys świata, nieco wiem o polityce i podbojach, a także nastrojach w poszczególnych częściach świata. Czas poznać główną historię. Po zachęcającym prequelu mam nadzieję, że cykl będzie przynajmniej tak samo interesujący. 

Zabójczyni
Cykl: Szklany tron (tom 0)
Autor: Sarah J. Maas
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 24 kwietnia 2024

Za materiał do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Uroboros

 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:
 

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.