Książkirecenzja książka

J.R.R. Tolkien. Księga Zaginionych Opowieści. Tom 2 – recenzja

O tym, że świat stworzony przez J.R.R. Tolkiena jest miejscem niezwykłym, nie trzeba przekonywać chyba nikogo. Niezależnie od tego, czy zapoznaliście się z nim jedynie za sprawą fantastycznych filmów Petera Jacksona, czy może zagłębiliście się w lekturę książek, na podstawie których zostały nakręcone, z pewnością uderzył Was stopień złożoności opowiadanej w nich historii. Tymczasem okazuje się, że za fabułą książek kryje się jeszcze więcej treści. Część z nich czytelnicy mieli już okazję poznać za sprawą pierwszego tomu Księgi Zaginionych Opowieści, wydanych przez Christophera Johna Reuela Tolkiena – syna J.R.R. Tolkiena. Teraz nadeszła pora, aby odkryć kolejne tajemnice Śródziemia.

Jeśli z zapartym tchem czytaliście poprzednią książkę będącą niejako mitologią świata stworzonego przez brytyjskiego pisarza, tyle samo przyjemności dostarczy Wam tom drugi Księgi Zaginionych Opowieści. Struktura i układ książki pozostają bez zmian. Elegancko wydana, oprawiona w grubą okładkę propozycja wydawnictwa Zysk i S-ka zawiera sześć opowieści. Są wśród nich m.in. historie Tinuviel, Turambar i Foaloke, opowieść o upadku Gondoru. Każda z nich i wiele innych została opowiedziana żeglarzowi Eriolowi przez elfów, których spotka w czasie swojej wyprawy morskiej na Samotną Wyspę Tol Eressei.

Na końcu każdego rozdziału Księgi Zaginionych Opowieści czytelnik może zapoznać się z obszernym komentarzem Christophera Johna Reuela Tolkiena. Znajdzie w nim informacje na temat alternatywnych wersji dopiero co zgłębionych historii, będzie miał okazję zapoznać się ze szczegółami dotyczącymi zmian w fabule, które syn J.R.R. Tolkiena odnotował podczas encyklopedycznej pracy nad notatkami ojca, a także ciekawostkami i innymi wartościowymi i przede wszystkim niezwykle ciekawymi informacjami na temat mieszkańców Śródziemia i wydarzeń, w których mieli oni okazję uczestniczyć. Osoby, które poczują się nieco zagubione podczas ich odkrywania, mogą skorzystać z przydatnego spisu nazw własnych, umieszczonego na końcu książki.

Księga Zaginionych Opowieści to potężna lektura, stworzona z myślą o prawdziwych miłośnikach twórczości J.R.R. Tolkiena. Tytuł ten wzbudził nie tylko moje zainteresowanie, ale i ogromny podziw nad pracą, jaką wykonał jego autor. Zebranie wszystkich zawartych w nim informacji i tak czytelne, skrupulatne opracowanie ich musiało zająć Christopherowi Johnowi Reuelowi Tolkienowi mnóstwo czasu, który warto docenić, sięgając po jego dzieło.

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Zysk

 

 

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 

 

Agnieszka Satława Recenzent

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya. 

Agnieszka Satława

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.