Książkirecenzja książka

Nicole Arend „Vamps. Świeża krew” – recenzja

Nicole Arend postawiła w swojej książce na wampiry. Vamps. Świeża krew to kolejna książka o krwiopijcach oraz dampirze, dziecku wampira i człowieka, który łączy w sobie cechy obu gatunków. Historii o nocnych łowcach napisano już wiele, dlatego każdej kolejnej trudniej jest się przebić i zainteresować czytelników znanym już tematem. Czy tym razem się udało? 

Życie nastolatków nie jest łatwe. Burza hormonów, wchodzenie w dorosłość i skomplikowane relacje rodzinne są trudne. Dillon do tego wszystkiego dostaje jeszcze szokującą informację. Za tydzień ma się stawić w wyznaczonym miejscu wraz z innymi rówieśnikami, aby udać się do szkoły dla wampirów, ponieważ jego matka była jedną z nich i ojciec obiecał jej, że syn trafi do elitarnej akademii. Chłopak wychowywał się na uboczu, bez dostępu do technologii i ekskluzywnych produktów. Natomiast pozostali uczniowie to śmietanka wampirzej arystokracji. Pochodzą z bardzo bogatych i poważanych rodów. Dillon ma zostać pierwszym dampirem, który zostanie przyjęty do szkoły, co nie podoba się wielu rodzicom. W dodatku nie ma pojęcia o zasadach panujących w świecie krwiopijców. 

Początkowo chłopak jest zdezorientowany. Picie krwi wydaje mu się obrzydliwe, bezwstydność wampirów kłoci się z jego wychowaniem, a zajęcia z nierzucania się w oczy wśród ludzi czy latania brzmią co najmniej osobliwie. Jednak im dłużej przebywa w szkole, tym większe umiejętności zaczyna odkrywać. Dosyć szybko okazuje się, że krew dampira jest niezwykła. Niektórzy mają problem z opanowaniem swojego pragnienia w jego obecności, a jednocześnie nie uważają go za równego sobie z powodu mieszanego pochodzenia. To tylko komplikuje ich relacje i naraża Dillona na nieprzyjemności ze strony uczniów, ich rodziców, a także niektórych nauczycieli. 

Vamps. Świeża krew od razu skojarzyła mi się z mroczniejszą wersją historii o chłopcu z blizną na czole. Do czasu pójścia do szkoły Dillon nie miał pojęcia o swoich korzeniach ani o istnieniu innego świata niż ludzki. Został wrzucony w nieznaną mu rzeczywistość, gdzie musiał nadrabiać brak wiedzy o fundamentalnych sprawach. W ukrytej szkole na odludziu uczęszcza na zajęcia ciekawsze niż matematyka czy biologia, na których pewnie niejeden fan fantasy chętnie by się pojawił, a dyrektorka sprzyja bohaterowi z niewiadomych powodów. Okazuje się także, że chłopak mimo swojej nieświadomości w wielu dziedzinach jest wyjątkowy, szybko nadrabia zaległości i staje w centrum wydarzeń w szkole. Podobieństw jest zaskakująco dużo, jednak nie jest to niestety książka mogąca konkurować z dziełami Rowling. 

Brakowało mi trochę informacji o świecie poza akademią. Jej zakończenie sugeruje dalsze części oraz rozszerzenie miejsca zdarzeń poza szkołę, więc pewnie wtedy dowiemy się o wiele więcej o życiu wampirów poza bezpiecznymi murami. Wykreowany świat póki co jest dosyć mały, ale ma potencjał na rozwój, na co mam nadzieję w kolejnych częściach. 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy WYDAWNICTWU JAGUAR
 
 

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 

 

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.