Książkirecenzja książka

Gocha Pawlak. Nie rdzewieje – recenzja

Wyjazdy z domu rodzinnego w nowe rejony kraju, a nawet świata stały się dla ludzi XXI wieku chlebem powszednim. Przeprowadzki na studia, za pracą lub miłością sprawiają często, że zatraca się więź z osobami i miejscami, które pozostawiamy za sobą. Czasem jednak zdarza się nam do nich wracać. I nie jest to bynajmniej wyłącznie podróż w sensie stricte fizycznym, ale i duchowym. Taką właśnie wędrówkę, w głąb siebie przeżywa bohaterka powieści Nie rdzewieje, autorstwa Gochy Pawlak, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Książnica.




Mieszkająca obecnie w Warszawie Magda pochodzi z Sosnowca. Czytelnicy, którzy sięgną po powieść Gochy Pawlak, będą mogli towarzyszyć trzydziestolatce w podróży w rodzinne strony. Spotkania z najlepszą przyjaciółką, starymi znajomymi ze szkoły i dawną miłością, z którą związek został przerwany w dramatycznych okolicznościach, będą wiązać się dla Magdy ze sporym obciążeniem emocjonalnym. Jakie wnioski wyciągnie z nich kobieta? Zachęcam, żebyście sami się o tym przekonali.

Przyznam, że Nie rdzewieje to tytuł, po który sięgnęłam ze sporymi oczekiwaniami. W końcu polskie powieści, w których główny bohater lub bohaterka należy do środowiska LGBTQ+ nadal należą do rzadkości. Tym bardziej przykro mi, że debiutancka książka polskiej pisarki mnie nie porwała. Podoba mi się pomysł na fabułę, jednak jego wykonanie już nie do końca. Przez dużą część lektury miałam poczucie chaosu. Wrażenie to potęgował fakt, że historia Magdy przeplata się z wywiadami z nieheteronormatywnymi kobietami. Z jednej strony są one ciekawe, z drugiej były dla mnie niczym reklamy w trakcie seansu filmu – odrywały mnie od fabuły.

Ciepłych uczuć nie wzbudziło we mnie także bohaterowie powieści. Nie podobała mi się m.in. podstawa Magdy manipulującej swoją kochanką, ale i to, jak z góry patrzyła na osoby, z którymi się spotykała. Pozostałe osoby były dla mnie na tyle mało interesujące i pozbawione głębi, że w tydzień po ukończonej lekturze z trudem byłabym w stanie je opisać choćby kilkoma słowami.

Nie rdzewieje to książka, która nie zachwyca, ale nie jest też powieścią złą. Sądzę, że książka Gochy Pawlak może znaleźć niemałe grono odbiorców, którzy tak jak ja, chętnie sięgają po literaturę z tęczą w tle. Jeśli więc należycie do tej grupy, sprawdźcie nowość wydawnictwa Książnica. Kto wie, może w przeciwieństwie do mnie, znajdziecie między wierszami coś, co Was zachwyci?

 

ZA EGZEMPLARZ DO RECENZJI DZIĘKUJEMY:

 

 

 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:
 

 

Agnieszka Satława Recenzent

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya. 

Agnieszka Satława

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.