Książkirecenzja książka

Marta Kisiel. Efekt pandy – recenzja

Póki co, przeczytałam zaledwie jedną książkę Marty Kisiel. A jednak Dywan z wkładką wystarczył, żebym wpisała każdą potencjalną powieść opatrzoną nazwiskiem polskiej pisarki na listę “must read”. Dlatego też z ogromną niecierpliwością czekałam na opublikowany przez wydawnictwo W.A.B. Efekt pandy. Czy kontynuacja przygód zwariowanej księgowej obdarzonej ułańską fantazją i niebanalnym charakterem powtórzy sukces poprzedniczki? Moim zdaniem tak.

Ku zgrozie ukrytych pośród rzędów cyferek błędów rachunkowych i przemykających między drzewami zbrodzieni, Tereska Trawny powraca. Podobnie jak w poprzedniej książce, przybliżającej czytelnikom perypetie tej barwnej kobiety o monumentalnej postawie i jeszcze potężniejszym charakterze, także i w Efekcie pandy, jej przygodę rozpoczyna podróż. W jej czasie w głowie bohaterki znów kołacze się jedna myśl – jak do tego doszło? Tereska jedzie bowiem… do spa. Na dodatek nie jedzie sama. Towarzyszą jej niezwykle oryginalna teściowa Mira, wyemancypowana do granic możliwości córka Zoja, leciwa i poczciwa psina Pindzia i matka, mieszkająca na stałe za granicą, Briżit.

Poprzednie miesiące były niezwykle trudne dla Teresy i jej najbliższych. “Afera dywanowa” sprawiła, że spora część rodziny Trawnych musi mierzyć się z pewnego rodzaju traumą. Kiedy więc na scenę wkracza Biriżit, zarządzając babski wyjazd relaksacyjny do spa, główna bohaterka ostatecznie kapituluje i się zgadza. Każdy, kto poznał Tereskę, podejrzewa pewnie, że wyprawa ta nie odbędzie się tak, jak powinna. Na główną bohaterkę powieści Efekt pandy czeka cała masa niespodzianek, które ta przywita z wrodzonym sobie urokiem i spokojem… A raczej ich brakiem.

Nowa powieść Marty Kisiel to godna kontynuacja swojej poprzedniczki. Znajdziemy tu ponownie ciekawą intrygę kryminalną, postaci z krwi i kości i przede wszystkim, przezabawny, wielowymiarowy humor. Barwna postać głównej bohaterki, wraz ze swoimi towarzyszkami podróży tworzą mieszankę, która raz po raz wybucha, w sposób wyjątkowo zjawiskowy. Ataki choleryczności Tereski, cięte riposty Zośki oraz oryginalne podejście do życia Miry, przeplatają się ze sporą porcją humoru zupełnie nowej jakości, którą wnosi osoba Briżit. W efekcie otrzymujemy powieść, która jest lekka i zabawna, ale i intrygująca i ciekawa.

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać Tereski, koniecznie sięgnijcie po Dywan z wkładką. Bez lektury tej książki, Efekt pandy będzie bowiem niepełny. A jeśli wiecie już, jak wygląda codzienność rodziny Trawnych… zapewne nie muszę Was przekonywać, żeby przeczytać nową powieść Marty Kisiel. Gwarantuję, że dostarczy Wam ona równie dużo rozrywki, jak jej poprzedniczka.

 

 

ZA EGZEMPLARZ DO RECENZJI DZIĘKUJEMY WYDAWNICTWU W.A.B.:

 

 
 
CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 

 

 

Agnieszka Satława Recenzent

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya. 

Agnieszka Satława

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.