Książkirecenzja książka

Ewa Kassala „Boska Nefretete” – recenzja

Po Żądzach Kleopatry przyszedł czas na drugą ze znanym władczyń Egiptu – Nefretete. Ewa Kassala zabiera nas w odleglejsze czasy, bo aż do XIV wieku p.n.e. Niewiele wiadomo o głównej bohaterce powieści, ponieważ zachowało się mało wiarygodnych źródeł, ale dzięki temu autorka mogła uzupełnić luki i przedstawić nam swoją teorię na ten temat. 

Księżniczka Taduhepa z Mitanni zawróciła młodemu Amenhotepowi w głowie od momentu, w którym zobaczył ją po raz pierwszy na dworze jej ojca. Młoda dziewczyna również nie pozostała obojętna wobec młodzieńca. I tak zaczęła się historia ich młodzieńczej miłości, która doprowadziła ją na tron egipski. Zanim to się jednak stało, musiała zostać zaakceptowana przez matkę przyszłego faraona, zdobyć zaufanie wielu ludzi i nauczyć się poruszania wśród arystokracji, kapłanów i rodziny królewskiej. 

Po przybyciu do Egiptu księżniczka olśniła swoją urodą Egipcjan, którzy nazwali ją Nefretete (“piękna, która przybyła”). Z woli królowej takie imię przyjęła i jako taka została zapisana na kartach historii. Z racji choroby i przedwczesnej śmierci faraona Amenhotepa III, na tronie zasiadł jego syn, Amenhotep IV, a obok niego mitannijska księżniczka. Byli zgodną parą i umacniali swoją pozycję. Jednak młody władca po jakimś czasie zaczął oddalać się od ziemskich spraw i coraz częściej ograniczał swoją działalność na rzecz ludu i dynastii.  

Nefretete przeszła długą drogę od nastoletniej księżniczki, przez nową królową aż do głowy państwa. Ze znanych obecnie źródeł wynika, że była ona jedyną kobietą-faraonem, która roztrzaskiwała głowy wrogów za pomocą maczugi hedż. Był to krwawy rytuał pokazujący siłę i żadna kobieta przed lub po niej nie brała w nim udziału. Nefretete zmuszona do tego rozpadającym się państwem i oddalającym się od spraw przyziemnych mężem podjęła decyzję, którą zdobyła więcej czasu dla swojej rodziny i kraju.  

Boska Nefretete to powieść historyczna bazująca na kilku znanych faktach o dawnej władczyni Egiptu. Pozostała część historii to jeden z możliwych scenariuszy spośród wielu, które badacze uznają za realne. Autorka zdecydowała, że jej Nefretete będzie mitannijską Taduhepą po zmianie imienia, choć równie dobrze mogły być to dwie różne osoby, obie poślubione przez Amenhotepa IV. Pewne natomiast jest to, że została zapamiętana jako piękna i potężna kobieta.  

Akcja powieści, podobnie jak w Żądzach Kleopatry, nie obfituje w zwroty akcji. Większość historii to relacja z życia Nefretete i próba pokazania jak mogło wyglądać życie rodziny królewskiej w ówczesnych czasach. Nieświadoma i trochę naiwna nastolatka rzucona na dwór pełen intryg, tajemnic i szpiegów nie miała łatwej drogi, ale zakończyła ją z sukcesem, choć nie obyło się i bez strat. To, jak daleko sięgały macki kapłanów i poszczególnych ugrupowań w otoczeniu tronu jest imponujące. Siatka szpiegowska była bardzo rozbudowana i umiejętne kierowanie państwem w takich warunkach musiało być nie lada wyzwaniem.  

W porównaniu do historii Kleopatry, Nefretete w jej książce było trochę mniej. Na początku sporo miejsca poświęcono Amenhotepowi i jego matce, która sprawowała faktyczną władzę w Egipcie. Oddanie pola młodej królowej trochę trwało i wydawało się, że aż do samego końca nie wzięła spraw w swoje ręce. Szkoda, że okresowi, w którym Nefretete rządziła już sama nie poświęcono więcej miejsca w książce. Z drugiej strony podkreślono tym samym, że nie miała tak mocnej pozycji od początku i zdobyła ją sukcesywnie dążąc do celu.

Boska Nefretete to tytuł, po którą chętnie sięgnęłam, ponieważ oprócz tego, że główna bohaterka była znana ze swojej urody, nie wiedziałam o niej zbyt wiele. Ta powieść zapoznała mnie z jej życiorysem, a przynajmniej z jednym z możliwych scenariuszy jej życia. Podczas gdy Kleopatra od dzieciństwa była nauczona jak rządzić, Nefretete musiała odebrać od życia wiele lekcji, dlatego jej dojście do miejsca na samym szczycie jest o wiele bardziej fascynujące i inspirujące. 

 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI KSIĄŻEK? OBSERWUJ TĘ STRONĘ:
 
 

 

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.