hotKryminalna Kulturacjarecenzja serialserial

Rojst ’97 – recenzja serialu

Serial Rojst powraca z drugim sezonem. Produkcja w reżyserii Jana Holoubka, która powstała na zamówienie nieobecnej już na polskim rynku platformy Showmax, ostatecznie trafiła na Netflix, który postanowił zrealizować kontynuację. Tak oto dostajemy Rojst ’97, który ukazuje dalszą historię bezimiennej, szarej mieściny. Tym razem jednak jak wskazuje data w tytule mamy rok 1997, a tłem jest powódź stulecia, która w tamtym czasie nawiedziła Polskę.

Miasto w którym rozgrywa się akcja kolejnego sezonu było świadkiem wielu tragedii i dramatów. Sprawa z 1984 odcisnęła się głęboko na dalszych losach bohaterów. To jednak nie jedyna tajemnica tego miasta. Okazuje się bowiem, że powódź przerwała wał, odsłaniając przy tym masowe groby z czasów powojennych. Jakby tego było mało wśród starych szkieletów znajduje się ciało młodego chłopaka. Do sprawy zostaje przydzielony miejscowy policjant Adam Mika i jego partnerka, przysłana z Warszawy na wymianę, Anna Jass. Niepokorna policjantka za wszelką cenę chce dojść do prawdy, mimo, że miejscowy prokurator szybko zamknął sprawę, klasyfikując ją jako nieszczęśliwy wypadek.

Do miasta po tych trzynastu latach wraca również Piotr Zarzycki, który zostaje nowym naczelnym Kuriera Wieczornego. Ma on dokonać niemożliwego i podnieść gazetę na nogi. Jednym z zadań jest współpraca z największym reklamodawcą gazety, lokalnym przedsiębiorcą, któremu kilka lat wcześniej porwany został syn. Wymusza on na Zarzyckim w zamian za większe nakłady na gazetę wznowienie dziennikarskiego śledztwa w tej sprawie.

Mocną stroną nowego sezonu Rojst jest wprowadzenie nowych bohaterów

Mowa przede wszystkim o rewelacyjnym Łukaszu Simlacie, wcielającym się w Adama Mikę. Kradnie on całe show dla siebie. Blednie przy nim nawet jego partnerka, w którą wciela się Magdalena Różdżka. Gdyby akcja rozgrywała się współcześnie to Anna Jass wpasowałaby się idealnie. Jednak jak na tamte czasy, jest to postać wciśnięta na siłę, całkowicie odrealniona. Nie wolno również zapominać od starych bohaterach. Piotr Zarzycki, w którego ponownie wciela się Dawid Ogrodnik, ma nowe zadanie jako naczelny, ale jako dziennikarz nadal ma smykałkę do prowadzenia swoich śledztw osobiście. Niestety kolejny raz o mało co nie przypłaca tego życiem. Najmniej pola do popisu dostaje Andrzej Seweryn, którego postać zostaje odrobinę zmarginalizowana.

Rojst ’97 wyróżnia się również tłem społecznym. Czasy po transformacji były dla wielu polaków okresem biedy. Wprowadzało to spory dysonans. Społeczeństwo bowiem dzieliło się na biednych i bogatych, co mocno zostało zarysowane w tej historii. Tym co powodziło się za PRL-u powodzi się nadal. Widać to po kierowniku Hotelu Centrum, w tej roli rewelacyjny Piotr Fronczewski i byłej sekretarce towarzysza Grochowskiego, która nadal jest sekretarką i gardzi petentami. Zmienił się tylko prezes. Do tego powódź i jej skutki, które doprowadziły wiele rodzin do utraty całych dobytków. Element ten rewelacyjnie wpisuje się w melancholijny klimat, jeszcze mocniej go eksponując.

Rozbudowany zostaje tu również wątek Elsy Koepke i czasów zaraz po opanowaniu miasta przez Armię Czerwoną. Poznajemy wielu bohaterów współczesnych, jako dzieci i nastolatków. Ich konflikty, które przetrwały wiele lat i przeniosły się na współczesny grunt. To właśnie relacja Elsy Koepke i Witolda Wanycza jest najważniejsza z punktu widzenia retrospekcji jak również późniejszego zachowania dziennikarza. Wyjaśnia się powód dla którego wzbraniał się wyjechać do Niemiec aby spotkać się ze swoją młodzieńczą miłością.

Rojst ’97 wypada nieco lepiej od produkcji Showmaxa. Może ma kilka niedociągnięć, przerysowaną bohaterkę, którą na siłę twórcy chcą umiejscowić w tamtych czasach i kilka komicznych scen. Mimo to, Rojst ’97, to kawał niezłego gatunkowego serialu. Dobre aktorstwo, świetnie ukazane tło społeczne i przyzwoicie poprowadzona intryga kryminalna sprawiają, że ogląda się go z zapartym tchem. Jest to również przykład, że polscy twórcy mogą robić seriale na światowym poziomie i nie można się ich wstydzić.

Rojst ’97; Reżyseria: Jan Holoubek; Scenariusz: Jan Holoubek, Kasper Bajon; Obsada: Dawid Ogrodnik, Andrzej Seweryn, Łukasz Simlat, Magdalena Różdżka, Zofia Wichłacz, Agnieszka Żulewska, Ireneusz Czop, Gina Stiebitz i inni; Produkcja: Polska, Rok produkcji: 2021

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH SERIALI? POLUB TĘ STRONĘ:

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.