Kryminalna KulturacjaKsiążkirecenzja książka

Remigiusz Mróz – Halny

Tatry zaznały spokoju już zbyt długo. Na schodach do kaplicy na Wiktorówkach morderca pozostawił makabrycznie okaleczone ciało kobiety. Wszystko wygląda tak, jakby była to kolejna ofiara Bestii z Giewontu. Iwo Eliasz jednak siedzi w pilnie strzeżonej celi, ale poszlaki wskazują, że wie coś o tym zdarzeniu. Swoją wiedzą chce się podzielić tylko z jednym człowiekiem – Wiktorem Forstem. Tylko gdzie on jest?

Na wstępie od razu uprzedzam, że moje nastawienie do serii z Forstem jest co najwyżej pozytywne. Dla mnie historia Wiktora i jego zmagań z Bestią z Giewontu bardzo dobrze się zamknęła w pierwszych trzech tomach serii. Sprawiedliwości stało się zadość, a główny bohater mógł odejść na zasłużony odpoczynek. Ale potem nagle wrócił i tak trzy razy. A każdy kolejny tom zmieniał to, co było wcześniej ustalone.




Na szczęście Halny jest na tyle dobrą historią, że nie będę się nad nią pastwił. Za bardzo. W akcji dominują dwa wątki. Pierwszy to oczywiście śledztwo w sprawie morderstwa. Sposób w jaki zostało dokonane, miejsce porzucenia ciała i fakt, że w ustach znaleziono monetę wskazuje na Bestię z Giewontu. A raczej jego naśladowcę, gdyż Iwo spędza swoje dni na państwowym garnuszku w pilnie strzeżonym odosobnieniu. Autor w trakcie trwania śledztwa jak zwykle funduje nam kilka zwrotów akcji, po których zaczynamy przerzucać podejrzenia z osoby na osobę. Pod koniec zaś po raz kolejny funduje nam bombę w postaci zdjęcia ze sceny jednego z głównych bohaterów. A wszystko to w podmuchach halnego, który wtłacza w głowy złe myśli.

Drugi wątek to osobiste rozrachunki Forsta i Wadryś-Hansen. I to jest ta część historii, której ja nie kupuję. Romantyczny Wiktor rozpamiętujący szczęśliwe chwile po prostu mi zgrzyta jak piasek między przekładniami. Wystarczy, że Zordon co chwilę rzuca miłosnymi tekstami do Chyłki. Do tego te momenty spowalniają tempo akcji, a scena przed restauracją zalatywała mi amerykańskimi filmami dla nastolatków. Kto wie, może jednak pisarz pozwoli ostatecznie odejść byłemu komisarzowi na zasłużoną emeryturę. Czego mu życzę, bo jak dla mnie jego historia jest już zakończona.

Halny
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: kryminał, sensacja
Data wydania: 28.10.2020

 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy WYDAWNICTWU FILIA

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Bloger książkowy działający w sieci jako Czytalski, wychowany na książkach Alfreda Szklarskiego, Zbigniewa Nienackiego, serii o Trzech Detektywach i komiksach ze Spider-Manem. Obecnie specjalizujący się w klimatach kryminalnych, sensacyjnych i militarnych. Z pierwszego wykształcenia ekonomista, z drugiego informatyk.

Krzysztof Borzęcki

Bloger książkowy działający w sieci jako Czytalski, wychowany na książkach Alfreda Szklarskiego, Zbigniewa Nienackiego, serii o Trzech Detektywach i komiksach ze Spider-manem. Obecnie specjalizujący się w klimatach kryminalnych, sensacyjnych i militarnych.