Adrian McKinty. Łańcuch – recenzja
Miłośnicy powieści kryminalnych po raz kolejny tej jesieni mają okazję sięgnąć po znakomitą książkę należącą do tego właśnie gatunku. Tym razem jest to Łańcuch, autorstwa Adriana McKinty’ego, opublikowany przez Wydawnictwo Agora. Jest to pierwsza książka tego autora wydana w języku polskim. Oby nie ostatnia!
Nigdy bym nikogo nie skrzywdził. Ilu z was tak właśnie myśli? Pewnie większość. I nie ma się co dziwić. Jesteście przecież na ogół porządnymi ludźmi. Jeśli łamiecie prawo, to tylko wtedy, gdy przechodzicie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu lub przekraczacie prędkość jadąc samochodem. A teraz wyobraźcie sobie, że odebraliście niepokojący telefon. Rozmówca informuje was, że właśnie porwał wasze dziecko. Macie 24 godziny na zapłacenie okupu. Ale to nie wszystko. Właśnie staliście się ogniwem łańcucha. Musicie porwać kolejne dziecko. Dopiero wtedy wasza pociecha odzyska wolność. Zadzwonicie na policję? Dziecko zginie. Odmówicie? Nigdy już nie zobaczycie najbliższej osoby. I co? Nadal uważacie, że nigdy byście nikogo nie skrzywdzili?
W takiej właśnie sytuacji znalazła się Rachel – 35-letnia mieszkanka maleńkiej Plum Island. Rozwiedziona kobieta nie ma łatwego życia. Jest samotną matką, która dopiero co wygrała z rakiem piersi. Właśnie podjęła nową pracę i zaczyna wreszcie wychodzić na prostą. Mieszka w małej miejscowości, w bezpiecznej okolicy. A przynajmniej tak jej się wydawało do dnia, gdy za sprawą jednego telefonu jej życie przewróciło się do góry nogami. Jej 13-letnia córka – Kylie zostaje porwana z przystanku autobusowego. Aby ją odzyskać, Rachel musi zagrać w grę, której reguły są bezwzględne. Czy kobieta będzie w stanie zmobilizować się, by jeszcze raz stawić czoła przeciwnościom losu? Jak właśnie ona znalazła się w tajemniczym łańcuchu i czy jest on rzeczywiście niemożliwy do przerwania?
Łańcuch to znakomita, trzymająca w napięciu powieść kryminalna, którą czyta się jednym tchem. Poraża ona przede wszystkim realnością. Do łańcucha nie trafiają osoby z wyżyn społecznych lub takie, które charakteryzują się jakimiś konkretnymi cechami. Każdy może stać się jego częścią, bo wybór kolejnego ogniwa jest właściwie losowy. Zagrożenie i poczucie niepewności jakie odczuwa czytelnik, jest niemalże namacalne. Dodatkowo przerażający jest fakt totalnej bezsilności, niemocy walki ze zbrodniczym procederem, który wpędza zwykłych ludzi w rolę kryminalistów. Tym samym odbiera lub bardzo mocno ogranicza im możliwość szukania pomocy u władz. Jakby tego było mało, od samego początku jasne jest, że nawet po odzyskaniu dziecka rodzic jest nadal częścią łańcucha. A łańcuch będzie się bronił. Jeśli spróbuje się go rozerwać, zostaną poniesione niewyobrażalne konsekwencje. Paraliżujący strach trzyma ogniwa w ryzach, a ocena zachowania bohaterów, którzy dopuszczają się łamania prawa, nagle nie wydaje się taka prosta.
Mocną stroną powieści Adriana McKinty’ego są kreowane przez niego postaci. Główna bohaterka – Rachel, to osoba o ciekawym, złożonym charakterze. Nie sposób jej nie polubić i jej nie kibicować, kiedy z pełną determinacji walczy o odzyskanie ukochanej córki. Także inne postaci są różnorodne i ciekawe, a najbardziej interesującą z nich jest dla mnie Kylie. Jak na trzynastolatkę, dziewczyna jest niezwykle rozsądna i dojrzała. Ani przez chwilę nie stawia się w roli biernej ofiary. Od początku wykorzystuje każdą możliwość, by wpłynąć na sytuację, w jakiej się znajduje. Udaje jej się nawet podjąć heroiczną próbę oporu. Jest przy tym spostrzegawcza, błyskotliwa i pomysłowa. Dziewczyna czerpie siłę do działania z przykładów silnych kobiet w swojej rodzinie- babki, która uchroniła swoją rodzinę od koszmaru obozu koncentracyjnego oraz matki, której walka z chorobą stała się dla małej przykładem, że nigdy nie należy się poddawać.
Łańcuch to doskonale skonstruowana powieść kryminalna, którą polecam każdemu miłośnikowi gatunku. Jest to pierwsza książka Adriana McKinty’ego, która odniosła tak duży sukces, została bowiem sprzedana do ponad 30 krajów. Na dodatek prawa do ekranizacji Łańcucha zostały wykupione przez Paramount Pictures. Mam nadzieję, że film będzie tak dobry jak książka i chętnie wybiorę się na seans. Tymczasem gorąco polecam Wam najnowszą publikację Wydawnictwa Agora. Na prawdę warto po nią sięgnąć!
Łańcuch
Autor: Adrian McKinty
Tłumaczenie: Dariusz Żukowski
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 18 września 2019
Za materiał do recenzji dziękujemy Wydawnictwu AGORA
Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.