Kryminalna KulturacjaKsiążkirecenzja książka

Wojciech Chmielarz. Rana – recenzja

Przed nami kolejny rok szkolny. Emocje nie tylko wśród uczniów i rodziców, ale także wśród nauczycieli. Temperaturę podgrzewa zaś Wojciech Chmielarz, autor dobrze przyjętego Żmijowiska. Akcję swojej najnowszej książki, Rana, osadził bowiem w środowisku szkolnym, serwując przy tym podróż po zakamarkach relacji uczniów i nauczycieli, ukazując to, co najgorsze w polskim szkolnictwie. Głównym tematem jest natomiast dramat i tragedię rodziny, co chyba jest w tym najgorsze.

Bohaterką jest Klementyna. Była nauczycielka, która ma za sobą tragiczną przeszłość. Stara się wrócić do świata i zacząć normalnie funkcjonować. Sądzi, że los się do niej uśmiechnął, gdy dostaje propozycję pracy w jednym z prywatnych warszawskich liceów. Jednak już pierwszego dnia dowiaduje się, że sytuacja w szkole nie jest taka, na jaką na pierwszy rzut oka wygląda. Klementyna poznaje Elżbietę, jedną z nauczycielek, która wprowadza ją w to środowisko, zarazem otwierając oczy na pewne sprawy.




W tym samym czasie pod kołami pociągu ginie jedna z uczennic. To w niej Elżbieta pokładała duże nadzieje. Dyrektorka postanawia uciąć ten temat. Elżbieta nie chce jednak odpuścić i zaczyna zadawać mnóstwo niewygodnych pytań, szczególnie dla szkoły. Wkrótce Klementyna znajduje ją w placówce z rozszarpanym gardłem. W panice ucieka, a następnego dnia dyrekcja informuje, że Elżbieta złożyła wypowiedzenie i odeszła z pracy.

Sprawa ta nie daje Klementynie spokoju. Postanawia jednak odpuścić, szczególnie że sama ma mnóstwo swoich problemów. Wtedy w jej mieszkaniu pojawia się autystyczny uczeń Gniewomir, z którym Elżbieta miała ciężkie przejścia. Twierdzi, że wie kto zabił nauczycielkę. I choć  żadne z nich nie chce kontynuować tego śledztwa, to sprawy same potoczą się w kierunku, którego żadne z nich by nie przewidziało. Finał niestety nie będzie przyjemny.

Autor rewelacyjnego cyklu o przygodach komisarza Mortki ponownie zabiera nas do świata zbrodni. Tym razem jednak poza samymi morderstwami autor serwuje nam coś więcej. Czytelnik bowiem wchodzi wgłąb środowiska szkolnego, na przykładzie prywatnej szkoły. Oczywiście pewne elementy są ponaciągane do granic możliwości, a niektóre zachowania skoncentrowane w jednym miejscu, co daje jednak skrajnie patologiczny obraz środowiska, które przynajmniej w teorii powinno uchodzić za jednak z najlepszych i najczystszych. Mimo to właśnie ta skrajność nadaje sporej pikanterii tej historii i spycha po części wątek kryminalny na boczny plan.

To, co jeszcze mocno rzuca się w oczy, to brak pozytywnych postaci. Jedynie Klementyna w pewnym odruchu finalnie może się wykazać odrobiną współczucia i poświęcenia. Ona jednak też w swojej przeszłości nie była czysta. Pozostali bohaterowie kłamią, szantażują, zdradzają, oszukują. Cała paleta skrajnie negatywnych zachowań, nie tylko szkolnych ale i rodzinnych. Patologia na maksa. Po lekturze czytelnik jest nie tyle podniecony akcją i poniekąd zaskakującym finałem, ile przerażony strasznym obrazem jaki rodzi się z lektury tej książki.  Zaczynamy sobie zadawać pytanie, na ile ta wizja jest prawdziwa, a na ile jest to tylko wyobraźnia autora.

Rana to historia, którą autor udowadnia, że należy do czołówki polskich pisarzy kryminalnych. Nie jest to lekka opowieść o zbrodni. Ranę bowiem możemy odczytywać bezpośrednio jako coś, co może nas zabić, ale również jako alegorię czegoś małego, co może prowadzić do powolnego wyniszczania. W tym przypadku mowa i śmierci więzi rodzinnych, rozpadu idei szkolnictwa i zniszczenia relacji koleżeńskich. Wizja ta jest bardzo przerażająca.

Rana
Autor: Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo: Marginesy
Gatunek: thriller, kryminał, psychologiczny
Data wydania: 14 sierpnia 2019

 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy

 

 

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.