Pierwsze majowe nowości Wydawnictwa Zysk
15 maja:
Pan.Wiktoria. Marzyciele – Knut Hamsun
Trzy powieści norweskiego noblisty są obowiązkową lekturą dla miłośników literatury skandynawskiej.
W prozie Knuta Hamsuna dominują charyzmatyczne, targane namiętnościami postaci oraz bezwzględna, niewzruszona natura. Telegrafista Rolandsen z Marzycieli to człowiek targany wielkimi namiętnościami, ekscentryczny wynalazca i kochliwy artysta o burzliwym życiu. Jednak jego fantazja, wewnętrzna energia i emocjonalność nie znajdują zrozumienia społeczności wioski rybackiej, w której przyszło mu żyć. Wśród wszystkich marzeń i tajemnic telegrafista szuka drogi do serca ukochanej kobiety. Bohaterami Wiktorii są wrażliwi, lecz dumni młodzi ludzie – to opowieść o miłości, która bardziej dzieli, niż łączy. Z kolei porucznik Thomas Glahn z Pana spędza rok w lasach dalekiej Północy, jednocząc się z naturą. Tam spotyka miłość – równie niezwykłą jak zniewalające, ale krótkie i kapryśne północne lato…
Pierwsza zagadka. Nasze życie przed przyjściem na świat – Katharina Vestre
Na początku jesteś tylko maleńką komórką. Następnie dzieli się ona na pół. Z dwóch komórek robią się cztery. Osiem. Szesnaście. Wkrótce pojawiają się pierwsze zarysy człowieka. Rdzeń kręgowy. Pulsujące delikatnie serce. Kolejne są płuca, oczy, usta. Mózg. Przez kilka magicznych miesięcy ze zbitki komórek powstaje oddychający, odżywiający się, myślący organizm. Ale jak to właściwie możliwe?
Od czasu odkrycia cząsteczki DNA biologia rozwinęła się w błyskawicznym tempie. Obecnie umiemy znaleźć odpowiedzi na pytania, które niegdyś były wielką zagadką. Skąd komórka wie, że ma stać się częścią serca, a nie dłoni lub ucha? Jak to możliwe, że jednojajowe bliźnięta mają ten sam zestaw genów, ale różne odciski palców? I co tak właściwie łączy nas z muszką owocową?
Siedmiopiętrowa góra – Thomas Merton
Siedmiopiętrowa góra Thomasa Mertona jest jedną z najsłynniejszych książek, jakie kiedykolwiek napisano o poszukiwaniu wiary i pokoju. Jest to niepowtarzalny dokument duchowy człowieka, który odszedł od świata dopiero wówczas, gdy całkowicie się w nim zanurzył. „Miałem – pisze Merton – postawić stopę na brzegu podnóża wąskiej, siedmiopiętrowej góry czyśćca, bardziej stromej i ciężkiej do pokonania, niż mogłem sobie wyobrazić, a nie zdawałem sobie wcale sprawy z trudu wspinania się, jaki stał przede mną”.
Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.