komiksrecenzja komiks

Recenzja komiksu „Ghost World” Daniela Clowesa

Daniel Clowes to jedna z ważniejszych postaci w świecie współczesnego amerykańskiego komiksu, autor szczególnie wrażliwy na otaczającą go rzeczywistość, z felietonistycznym zadęciem opisujący świat. Jego talent przypieczętowały prestiżowe nagrody, a także nominacja do Oscara za scenariusz do filmu Ghost World z 2001 roku. Scenariusz oparty oczywiście o jego własny komiks, który początkowo ukazywał się w odcinkach jako dodatek do innej serii Clowesa. Teraz Kultura Gniewu ponownie wprowadziła Ghost World na polski rynek.

Bohaterkami tej obyczajowej historii są nastolatki Enid i Rebeka, które skończywszy szkołę średnią powoli muszą podejmować kolejne kluczowe decyzje w swoim coraz bardziej dorosłym życiu. Problem w tym, że wcale tego nie chcą. A może się boją? Studia, praca, związki, to tematy, które chciałoby się jeszcze odwlec w czasie, pozostać tu i teraz w leniwym, beztroskim momencie.

Obserwujemy więc tę bliską przyjaźń w krótkich rozdziałach, scenkach rodzajowych, wypełnionych niezobowiązującymi rozmowami: o pierwszym seksie, sąsiadach wyglądających jak sataniści, koleżankach robiących wątpliwą karierę w telewizji, niejasnej orientacji seksualnej kolegi, muzyce. W błyskotliwych i porażająco naturalnych dialogach, łącząc melancholię z czarnym humorem, Clowes kreśli bardzo żywe obrazy bohaterek, głębokie psychologicznie i zapewne szczególnie osobiste. Enid Coleslaw, nazwisko protagonistki, wzięło się przecież od samego autora, który zresztą kpi sobie ze swojej pozycji także w fabule, dosłownie prezentując siebie jako przegrywa. Enid i Rebeka służą mu do prezentowania własnych obserwacji na temat świata, własnych marzeń i lęków.

Napisane to jest z tak dużą dozą wrażliwości i zrozumienia, że z pewnością większość czytelników niezależnie od płci będzie się z tymi postaciami identyfikować – bo kto z nas nie zna tego uczucia podniecenia i ekscytacji związanych z wkraczaniem w nowe, którym towarzyszy jednocześnie paraliżujący strach wobec obowiązku podjęcia decyzji? Co powiedzą inni, jak zareaguje moja przyjaciółka, czy sobie poradzę, czy naprawdę tego chcę? Ostentacyjny cynizm bohaterek jest fasadą dla skrywanych pod maską niechęci do wszystkiego wokół uczuć. Milionów uczuć walczących ze sobą w każdym młodym człowieku.

To, co szczególnie intrygujące w Ghost World, to jego prozaiczność, fabularna prostota, która w żadnym momencie nie idzie jednak w banał. To opowieść o rozmowach przed telewizorem, w kawiarni, restauracji, na zakupach, na ulicy. Fabularnie nie dzieje się tu nic ekscytującego. A jednak bogactwo przedstawionych charakterów wystarczy, byście nie mogli się od tego oderwać. Niezwykle przejmujący jest moment, kiedy przyjaźń staje się podatna na zranienie i rodzi oczekiwania. A jest tu jeszcze więcej: śmiało wyrażana wściekłość na rzeczywistość, nieobecność rodziców w procesie dojrzewania dzieci, bezradność wobec braku perspektyw i szerszych możliwości.




Ghost World to świetny przykład obyczajowej prozy, która doskonale wykorzystuje medium komiksu, stanowiąc kolejny przykład na to, że powieść graficzna może i jak najbardziej jest ambitna. To pełna błyskotliwych dialogów opowieść o dojrzewaniu, buncie wobec zastanej rzeczywistości i bezradności. Ale nade wszystko to wspaniała historia przyjaźni. Takiej, jakie zawiązuje się tylko mając kilkanaście lat.

Ghost World
Autor: Daniel Clowes
Tłumaczenie: Wojciech Góralczyk
Gatunek: Komiks, obyczajowy
Data premiery: 2018
Wydawnictwo: Kultura Gniewu

 

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Kultura Gniewu

 

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Damian Drabik Administrator

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.

Damian Drabik

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.