Monstressa. Przystań – recenzja tomu trzeciego
Za nami lektura najnowszego, trzeciego tomu przygód wyjątkowej bohaterki, Maiki Półwilk. Przypomnijmy, że protagonistką Monstressy jest jednoręka dziewczyna, w której mieszka tytułowe monstrum. W fantastycznym i niezwykle barwnym świecie opartym na wojnie ludzkości z Arkanijczykami, bohaterka przeżywa mroczne przygody.
Rodzina i przyjaźń są najważniejsze. Do takiego wniosku dojdzie Maika, która po wydarzeniach znanych z poprzednich odsłon trafia do obozu dla uchodźców. Wojna z Arkanijczykami wisi już w powietrzu. Tym razem otrzymamy więc nie tylko sporo intryg i tych mroczniejszych momentów związanych z demonem, ale przyjdzie nam również obserwować starcia i brutalne pojedynki.
Niestety jednak im dalej w fabułę, tym bardziej odkrywamy brak wyrazistego tła, płytki charakter świata przedstawionego i mało rozwiniętą psychologię postaci.
Monstressa to jeden z najpiękniej wyglądających komiksów w aktualnej ofercie Non Stop Comics. Ilustracje Sany Takedy niezmiennie robią fantastyczne wrażenie i znów będzie tu na czym zawiesić oko. Cudowne lokacje, fantastyczne stroje, barwne postaci, baśniowy klimat pełen mrocznych akcentów, a do tego wszystkiego ogrom stylistycznych nawiązań oraz inspiracji.
Trzeci tom Monstressy rzuca pewne światło na ogólną fabułę, ale nadal jest tu jednak mnóstwo tajemnic i niejasności. Scenariusz powoli więc podąża do przodu – jest prosty i niewymagający, ubrany w gatunkowe klisze. Losy tych fantastycznych bohaterów śledzi się jednak nadal z zainteresowaniem, a nade wszystko się je ogląda w przepięknych ilustracjach.
Monstressa – 3 – Przystań
Autor: Marjorie M. Liu
Rysunki: Sana Takeda
Tłumaczenie: Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Gatunek: Komiks
Wydawnictwo Non Stop Comics
Data premiery: październik 2018
Filmowy malkontent. W kinie docenia wyrazisty styl. Uwielbia kino Tima Burtona, Guillermo del Toro czy Wesa Andersona.