Piękna Ciemność – recenzja
Piękna Ciemność to historia, w której dwaj komiksowi twórcy kreują wywróconą do góry nogami wizję dawno temu zdefiniowanego gatunku jakim jest bajka. Choć można też powiedzieć, że wracają do jej korzeni, gdyż ich historia z przyjazną opowieścią dla dzieci nie ma nic wspólnego. Powieść graficzna, która niedawno ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Kultura Gniewu, przeznaczona jest wyłącznie dla dorosłych czytelników.
Historia ta zaczyna się bardzo niepozornie, żeby nie powiedzieć, że wręcz w klasyczny sposób. Piękna dziewczyna czeka na ukochanego, którego poznała na balu. W czasie spotkania piją herbatę i konwersują. Wszystko skończyłoby się pewnie happy endem, gdy nie pewne zdarzenie. Świat, w którym egzystują ulega zniszczeniu, a bohaterowie przenoszą się do innej, realnej rzeczywistości
Na początku czytelnik zastanawia się kim są bohaterowie. Szybko uświadamiamy sobie jednak, że są to postacie wykreowane przez wyobraźnię w umyśle pewnej, nieznanej, młodej dziewczyny. W momencie pewnego tragicznego zdarzenia, które ją dotyka, wyimaginowane postacie przedostają się do realnego świata, gdzie zaczynają wspólną koegzystencję w lesie. Początkowo naiwność, z jaką badają swój nowy świat, jest urocza, ale wkrótce ich dziecięca eksploracja nabiera mroku, gdy bohaterowie umierają w najmniej spodziewanych okolicznościach.
Historia ta zestawia ze sobą dwa światy. Z jednej strony mamy piękny baśniowy styl, leśną krainę i mnóstwo małych, naiwnych postaci. Z drugiej strony twórcy ukazują brutalny świat, który zwyczajnie przytłacza wszechobecną sielskość. Z początku jest to wypadkowa pewnego rodzaju nieświadomości. Z każdą jednak stroną bohaterowie coraz wyraźniej ukazują mroczną stronę swojej natury. Na światło dzienne wychodzą: zazdrość, zawiść, uprzedzenia, kłamstwa i nienawiść. To na pierwszy rzut oka bajeczne społeczeństwo zaczyna trawić choroba, która doprowadza do jego upadku.
Piękna Ciemność ma w sobie coś ze sztuki. Obrazy przypominają akwarele, które duet Keracoet maluje dla opowiedzenia historii. Szybko jednak czytelnik uświadamia sobie, że jest w nich coś złowieszczego, ale i paradoksalnie wspaniałego. Scena zachodu słońca jest oszałamiająca, wygląda niemal fotograficznie, jak prawdziwa. Wiele scen zawiera żywe kolory, które nadają wnętrza, a skontrastowane są z mrocznymi ciemnymi obrazami śmierci i rozkładu.
Piękna Ciemność to historia, która ma w sobie coś interesującego, a jednocześnie potrafi odepchnąć. W fantastycznym wykonaniu i mrocznym pomyśle niekiedy nie widać celu. Ogrom pracy włożony w czystą rozrywkę, która poza pewnym uniwersalnym przesłaniem, że w każdym człowieku czai się zło, nie prezentuje nic nowego. Mimo wszystko wizualnie zachwyca swoim brutalnym urokiem, bezkompromisowym podejściem do sztuki przetrwania i zerwaniem z dziecinnym podejściem do gatunku jakim jest bajka. Polecam.
Piękna Ciemność
Twórcy: Fabien Vehlmann, Kerascoët
Tłumaczenie: Małgorzata Janczak
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Gatunek: powieść graficzna, bajka
Data wydania: 22 czerwca 2018
Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.