Bez kategoriiKsiążkirecenzja książka

Antologia „Fantazmaty. Tom 1” Recenzja

16 kwietnia światło dzienne ujrzała olbrzymia antologia fantastyki – Fantazmaty. To gratka dla miłośników gatunku z kilku względów. Raz, że jest zupełnie darmowa (do pobrania TUTAJ). Dwa, że zainteresowani znajdą w niej aż 20 opowiadań (a to zaledwie pierwszy tom). Są to teksty zarówno uznanych autorów jak i pisarzy wyłonionych w konkursie. Jest co czytać. A jak dobre są te teksty?

Twórcy antologii wiedzieli jak zatrzymać czytelnika przy sobie, bo na pierwszy ogień wystawili kilka znakomitych opowiadań. Całość otwierają Trupy Pawła Majki, opowieść z pogranicza sci-fi, w której znajdzie się miejsce i na podziwianie samobójstwa obersturmführera i na przygodny seks z Kleopatrą. Elita pławi się w luksusie raju, reszta ludzkości stopniowo doprowadza do zagłady Ziemi. Jest intryga, jest temat zmuszający do refleksji i kawał dobrego pisarstwa.

Agnieszka Hałas oddaje w nasze ręce mocno obyczajową opowieść Pod skórą z wyrazistą kobiecą bohaterką, która opisuje swoje niezbyt szczęśliwe życie, rodzinny dramat, traumatyczne dzieciństwo, życiową tułaczkę. Fantastyka jest tu zaledwie dodatkiem a i bez niej – zdaje się – tekst by się obronił, bo to angażująca i przejmująca opowieść. Z dużą dozą czarnego humoru do swojej historii podszedł Tomasz Przyłucki, który w prześmiewczym Wiecznym życiu opisuje próby przejścia na tamten świat pewnej seniorki, którą zbyt długo nie odwiedziła kostucha. Wszystko widziane czujnym okiem jej wnuczka. To zabawna opowiastka, która zostanie z czytelnikiem na dłużej.




Podobnie humorystycznie prezentuje się Śnienie Marcina Rusnaka, które niewątpliwie literacko stoi na poziomie, napisane jest sprawnie i chwała mu za to, że stanowi czystą rozrywkę. To satyryczna wariacja na temat całkiem przyziemnego życia superbohaterów i ich zwyczajnych kłopotów związanych np. z wychowaniem dziecka. Szczególnie jeśli brzdąc przejawia dość osobliwe moce. Zabawna historyjka pełna odwołań do popkultury. Zupełnie inny ton prezentuje Dzień Walpurgii Ahsana Ridha Hassana, w którym doświadczony już autor opisuje psychologiczny rozpad człowieka, inspirując się zespołem Cotarda. Posępna i niestety raczej męcząca lektura, zabrakło mi tu jakiegoś kontrastu dla snucia depresyjnej opowieści.

Następna stacja: katastrofa Piotra Gruchalskiego to sprawnie napisane i trzymające w napięciu opowiadanie przedstawiające testową podróż supernowoczesnego pociągu sterowanego przez Sztuczną Inteligencję, która postanawia rozegrać pewne sprawy wedle własnego uznania. Nie jest to nic, czego jeszcze nie czytaliśmy, natomiast tekst wyróżnia się dobrym warsztatem i motywem, który nieodmiennie zmusza do refleksji. Wyróżniającym się na tle całej antologii opowiadaniem jest Babie lato Piotra Borlika, który zanurza swoją opowieść w świecie słowiańskich mitów i pogańskich wierzeń, prezentując zarazem wyrazistą bohaterkę, której losy intrygują do ostatniej strony.

Tradycyjnie wysoki poziom trzyma również Wojciech Gunia, który w Zachwycie odwołuje się do mistrzów grozy z Poem i Lovecraftem na czele, na jednym poziomie kreśląc przerażającą opowieść o obsesji i jej zgubnych skutkach, a na kolejnych warstwach bawiąc się już z samym tekstem i figurą pisarza, wychodząc przez to poza ramy samego opowiadania. Perełka. Ciekawym opowiadaniem jest też Na podobieństwo Alicji Janusz. Kawałek dobrej, rzemieślniczej roboty, który raczej nie zostanie ze mną na długo, ale miłośnikom klimatów fantasy powinien przypaść do gustu.

Nietypowy utwór zaprezentował Andrzej W. Sawicki. Błędny rycerz kilka razy potrafi zaskoczyć w czasie lektury. To historia swoistego inkwizytora przyszłości, który zajmuje się nawracaniem olbrzymich Lewiatanów. Właściwie – nawracaniem ich przed pozbawieniem życia. Szybko jednak okazuje się, że prawda o rzeczywistości jaką zna bohater i podejmowanych przez niego decyzjach jest zupełnie inna. Więcej nie zdradzę, ale mamy do czynienia z intrygującym pomysłem i świetnym wykonaniem. Nie zawodzi także Dawid Kain, który w Panu Kukiełce przez pryzmat grozy opisuje traumę po utracie bliskiej osoby. To bardzo dojrzały tekst, który w zasadzie najbardziej spośród wszystkich oddziałuje na czytelnika, zostawiając go z poczuciem pustki i wewnętrznego niepokoju, głównie dzięki kreacji psychologicznej bohatera i ciężkiej atmosferze.

Trudne pod względem moralnym opowiadanie oddaje w nasze ręce Agnieszka Sudomir, która w Ego te absolvo przedstawia wizję świata, w której z przestępcami rozlicza się pewna tajemnicza organizacja zwana Rozgrzeszonymi. To właśnie w jej szeregach znajduje się główna bohaterka, Em, która dorastała w trudnej rodzinie a teraz realizuje wyroki organizacji. Tekst potrafi chwycić za gardło i wzbudzić moralne rozterki. Zupełnie odbiłem się z kolei od opowiadania Jacka Łukawskiego o dość osobliwym tytule AJAS 22.9.5.12.11.9. To literacki eksperyment, na końcu którego autor twierdzi w jakim kluczu można go odczytywać i co oznaczają poszczególne składowe historii. Szanuję pomysł i decyzję, natomiast prześliznąłem się przez tekst bez większego zaangażowania i zainteresowania. Być może inni czytelnicy bardziej docenią tę wizję.

Mocno rozbudowane i zaplanowane w każdym szczególe opowiadanie fantasy, począwszy od kreacji świata przedstawionego i rządzonych nim praw, aż po wyrazistych bohaterów, przedstawia Magdalena Kucenty w Dwóch głowach węża. Dworska intryga rodem z Gry o Tron i twarda protagonistka to główne zalety tej opowiastki. Tymczasem Księga Daat Anny Szumacher to kolejna opowieść fantasy w tym zbiorze. To luźny utwór łączący humor i intrygujący charakter głównego bohatera, natomiast fabularnie to przyjemna ale dość lekka proza, która raczej nie zostanie w pamięci na długo.

Nie ujęła mnie współczesna wariacja na temat Smoka Wawelskiego Kamili Dankowskiej. Bestia w jej Drakodoncji Stosowanej jest… prezesem NFZ. I właśnie cierpi poważny ból zęba. Wyspecjalizowany zespół dentystów przeprowadza leczenie atakując z powietrza, strzelając uspokajającymi SHEEPAMI i tak dalej. Dużo gier słownych, ale zabrakło pomysłu na sama historię. Sam humor tu nie wystarcza. Humorem operuje też Istvan Vizvary w Rzeczach, które robisz w Łodzi, będąc martwym. Zaczyna się jak kolejna narracja z punktu widzenia zmarłego, tak często spotykana wśród młodych autorów, w stylu „śmierć wcale nie jest taka jak się wydaje” (ciekawe ile takich narracji znajdziemy w nowym projekcie twórców Fantazmatów – „Umieranie to parszywa robota”). Ale warto dać mu szansę, bo Vizvary pisać umie (to autor ze sporym doświadczeniem), motyw wykorzystuje w zabawny sposób, kreśląc całkiem ciekawą intrygę kryminalną post mortem, a do tego bawi się konwencją.

Niewiele można napisać o opowiadaniu Gang Higiena Kazimierza Kyrcza Jra i Michała J. Walczaka, bo to króciusieńka zabawa słowem w stylu bizarre. Należy dodać że jak najbardziej urocza zabawa, ale kończy się równie szybko co się zaczyna i stanowi raczej prowokujący do uśmiechu przerywnik między pozostałymi tekstami niż pełnoprawne opowiadanie. Alicja Tempłowicz tymczasem proponuje wariację na temat końca świata, który w jej I moją głowę też zaczyna się od nietypowej anomalii. Ludzkie umysły stają otworem przed wszystkimi – każdy wie, co myśli druga osoba. A potem jest tylko gorzej. Na ulicach Poznania człowiek człowiekowi wilkiem (lub człowiekiem). Pomysłowe i dobrze napisane.

Pierwszy tom antologii zamyka Na obraz i podobieństwo Krzysztofa Rewiuka. W tej historii autor sięga tematu mitów, wierzeń i religii, ukazując te wątki przez pryzmat sztucznie hodowanych ludzi w tajnym ośrodku w Chinach. Zabawy w bogów i moralne rozterki bohatera idą w parze z pomysłowym science-fiction. Całość uzupełnia sprawny warsztat autora. Słowem, godne zwieńczenie zbioru.

Podsumowując, pierwszy tom Fantazmatów to naprawdę solidna antologia o zróżnicowanym – co oczywiste dla tego typu zbiorów – poziomie, choć nie ma tu drastycznych różnic i próżno szukać tekstów po prostu słabych. Doświadczeni autorzy robią swoje, natomiast debiutanci świetnie się w tę antologię wpisali. Dużo świeżych, a niekiedy oryginalnych konceptów, olbrzymie zróżnicowanie tematyczne i gatunkowe, wreszcie ogrom czytania. To ponad 500 stron opowiadań. Czy kogoś trzeba jeszcze zachęcać?

Fantazmaty. Tom 1
Autorzy: Paweł Majka, Agnieszka Hałas, Tomasz Przyłucki, Marcin Rusnak, Ahsan Ridha Hassan, Piotr Gruchalski, Piotr Borlik, Wojciech Gunia, Alicja Janusz, Andrzej W. Sawicki, Dawid Kain, Agnieszka Sudomir, Jacek Łukawski, Magdalena Kucenty, Anna Szumacher, Kamila Dankowska, Istvan Vizvary, Kazimierz Kyrcz Jr, Michał J. Walczak, Alicja Tempłowicz, Krzysztof Rewiuk
Gatunek: Fantastyka, Opowiadania
Data premiery: 16 kwietnia 2018

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Damian Drabik Administrator

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.

Damian Drabik

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.