komiksrecenzja komiks

Coda. Tom 3 – recenzja

Sięgając po trzeci tom barwnej Cody Spurriera tak naprawdę nie wiedziałem jeszcze, że to już koniec całej serii. Wprawdzie nasz mrukliwy protagonista Hum nie jest może najbardziej sympatycznym bohaterem pod słońcem, ale i tak kibicowałem mu w odzyskaniu ukochanej i przebaczeniu samemu sobie nieskończonego egoizmu. Ale jeśli trzeci tom okazał się zarazem zamknięciem tej szalonej opowieści, to jest to zamknięcie w pełni satysfakcjonujące.

Pozostawiony przez żonę, zgorzkniały i użalający się nad sobą Hum trafia w niewolę Błotki, dotychczas niepozornej postaci dalszoplanowej. Okazuje się że stara znajoma wykorzystała naiwność bohatera do realizacji swojego niecnego planu zdobycia władzy. Podstępna antagonistka zamienia ludzi w zmutowanych wojowników. Hum ma ostatnią szansę, aby naprawić swoje błędy, uzyskać przebaczenie ukochanej i uratować świat. I tylko ktoś tak szalony jak on mógłby w ogóle spróbować.

To niesamowite jak łatwo Spurrier kreśli nafaszerowany akcją, humorem i przemocą epicki komiks rozrywkowy, który jednocześnie stanowi bardzo kameralną, osobistą opowieść o miłości, przedstawioną w dodatku w tak bardzo niebanalny sposób. Hum jest człowiekiem o dobrym sercu, który pragnie uratować ukochaną Serkę przed nią samą, nie rozumiejąc tak naprawdę że w swoich dążeniach traci z oczu to, co najważniejsze, czyli wolność i godność swojej ukochanej. 




Szkoda, że to już koniec! Tak właściwie mogę podsumować swoje spotkanie z trzecim tomem Cody. To bez wątpienia była jedna z najfajnieszych komiksowych przygód tego roku. Słowem podsumowania dla całej trylogii – dzieło Spurriera Bergary to obłędna wizualnie uczta dla zmysłów (trzeba też koniecznie podkreślić rolę kolorów Doiga) bazująca na intrygującej opowieści z pogranicza fantasy i post-apo, bogata w fantastyczne postaci pierwszo- i dalszoplanowe, obfitująca w sporą dawkę czarnego humoru i szalenie wciągająca. Ta prościutka historia ma tak naprawdę wszystko, co trzeba, żebyście nie mogli się od niej oderwać – mnóstwo wspaniałej akcji, dramaturgię, opowieść o odkupieniu, miłość i doskonałą stronę wizualną. Po prostu świetny komiks. 

Coda. Tom 3
Autor: Simon Spurrier
Ilustracje: Matias Bergara
Kolory: Michael Doig
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Data premiery: 14 października 2020

 

 

Komiks można zakupić na stronie Non Stop Comics
https://nonstopcomics.com
CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

Damian Drabik Administrator

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.

Damian Drabik

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.