komiksrecenzja komiks

X-O Manowar. Cesarz – recenzja

X-O Manowar. Cesarz to trzeci tom cyklu ukazującego się nakładem wydawnictwa Kboom, prezentującego losy Arica z Dacji. Bohater miażdżąc kości swoich przeciwników wspina się w hierarchii przywództwa, po tym jak siłą został wcielony do armii w wojnie, w której nie chciał brać udziału. Kolejne sukcesy przysparzają mu wielu sojuszników, ale i licznych wrogów. Wojna dobiega końca, a cały świat klęczy przed tronem swojego nowego przywódcy. Prawdziwe problemy dopiero jednak się zaczynają.

Cesarz składa się z czterech zeszytów. Pierwszy skupia się wokół bitwy z przybyszami z kosmosu. Po ich pokonaniu Aric będzie musiał stawić czoła swoim zwierzchnikom i przywódcom planety, którzy za jego poświecenie zdradzają przy najbliższej okazji. Zeszyt trzeci ukazuje trud utrzymania przez Arica władzy cesarskiej i problemy jakie wywołała zmiana planetarnego przywódcy. Czwarty zeszyt, chyba najciekawszy, skupia się na wokół kosmicznych łowców, którzy na zlecenie przeciwników nowego cesarza, przygotowują się do konfrontacji z Aricem.

Trzeci tom skupia się już nie tylko na samej wojnie, choć element ten jest tu również mocno zarysowany. Istotą tej historii jest jednak władza. Twórcy ukazują ją bowiem z różnych punktów widzenia. Może się wydawać nawet, że lekko kontrowersyjnie. Krucjata Arica i jego sprzymierzeńców kończy się bowiem obalaniem cesarza Lazurowych, który niedawno obalił cesarza Kadmów. Jeden tyran zamieniony został na drugiego tyrana. Czy jednak i jego obalenie przyniesie planecie upragniony pokój. Okazuje się, że sprawa jest o wiele bardziej złożona, a cele jaki przyświecają Aricowi, mimo że pozytywne, to doprowadzają do kolejnych konfliktów i wojen. Czasami pozbycie się jednego zła może stworzyć kolejne, jeszcze gorsze.




W Cesarzu możemy oglądać Arica w pełnej zbroi X-O Manowar. Jego podejście do niej zmienia się z czasem. Początkowo Aric uważał, że ona go zniewala. Jednak z czasem musi jej zawierzyć, szczególnie, że kolejni przeciwnicy są coraz silniejsi. Ostatecznie jednak władzę cesarską zdobywa za pomocą swoich własnych mięśni, udowadniając, że siła broni zależy tylko od tego, kto ją dzierży.

Ilustracje wykonane przez dwójkę artystów robią wrażenie. Clayton Crain stawia na cyfrową jakość. Jego obrazy są wyraziste i przepełnione mnóstwem szczegółów. Kreśli on kadry, w których pojawia się Aric. Za pozostałe obrazy, w tym cały wątek związany z kosmicznym łowcami, odpowiada Renato Guedes. Jego styl jest całkiem odmienny. Kadry są mniej wyraziste, brzegi lekko rozmazane, a całość przypomina malowanie farbą w stylu retro. Rysunki rewelacyjnie komponują się z opowieścią Matta Kindta i ewolucją jaką przechodzi bohater.

Trzeci tom X-O Manowar potwierdza tylko to, co Aric uświadomił sobie już wcześniej. Na planecie Gorin nie można nikomu ufać. Twórcy ukazują jego przemianę, ale i rozwijają bohatera. Do czego nas to zaprowadzi? Ostatni zeszyt tego tomu sugeruje, że do jeszcze większego rozlewu krwi. Tak więc czekamy z niecierpliwością.

X-O Manowar. Generał
Twórcy: Matt Kindt, Clayton Crain, Renato Guedes
Cykl: X-O Manowar
Uniwersum: Valiant
Wydawnictwo: Kboom
Gatunek: komiks, akcja, superbohaterowie
Data wydania: 3 lutego 2020

 

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu KBOOM

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.