Książkirecenzja książka

Wszechświat jako nadmiar. Marek Oramus – recenzja

20 lipca świętowaliśmy 50 rocznicę lądowania człowieka na Księżycu. Z tej okazji nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka ukazała się popularnonaukowa książka pt. Wszechświat jako nadmiar, autorstwa Marka Oramusa. Jest on dobrze znany polskim czytelnikom jako twórca fantastyki oraz publicysta. Tym razem pisarz prezentuje nam książkę złożoną z artykułów poruszających m.in. tematykę otaczającego nas wszechświata i historii kosmonautyki.

Najnowsza publikacja Marka Oramusa podzielona jest na siedem działów: Czas Księżyca, Ogród planet, Wszechświat jako nadmiar, Piękne umysły, Koniec świata o dziewiątek, Obcy naszych marzeń oraz Nędza futurologii. Każdy, kto interesuje się kosmosem znajdzie w tej książce coś dla siebie. Dzięki podziałowi na części oraz rozdziały, Wszechświat jako nadmiar można czytać od początku do końca lub sięgnąć do fragmentów poruszających kwestie, które najbardziej nas fascynują.

Książka stanowi szczegółowe kompendium wiedzy na temat Wszechświata, poczynając od najbliższego nam Księżyca, aż po oddalone od Ziemi o miliony lat świetlnych czarne dziury. Dzięki niej możemy też poznać dokładny przebieg kosmicznego wyścigu USA i ZSRR lat 60, który zaowocował lądowaniem na Księżycu Apolla 11. W części Piękne umysły Oramus przedstawia najważniejsze postaci świata nauki, bez których niemożliwa byłaby eksploracja kosmosu. Czytelnik otrzymuje sporą dawkę faktów na temat Wszechświata, podanych jednak w sposób prosty i przystępny.




Poza faktami publikacja Marka Oramusa pełna jest jego rozważań na temat powodów istnienia Wszechświata, możliwości powstania życia na planetach wypełniających przestrzeń kosmiczną oraz prognoz dotyczących przyszłości naszej cywilizacji i potencjalnej terraformacji ciał niebieskich.

Poglądy autora są w moim odczuciu często niekonwencjonalne i kontrowersyjne. Nie stanowi to jednak dla mnie wady, a raczej zaletę książki. Skłoniła mnie ona do rozważań i spojrzenia na pewne kwestie z zupełnie innej strony niż do tej pory.

Sporą część książki poświęca autor na omówienie kwestii obcych form życia. Liczne nawiązania do popkultury sprawiają, że jest to fragment publikacji, od którego trudno się oderwać. Niezwykle interesujące są także rozważania na temat końca świata. Jakie zagrożenia czyhają na mieszkańców Ziemi obecnie i w przyszłości? Czy jesteśmy w stanie im zapobiec? Czy przewidywania naszych przodków odnośnie tego jak będzie wyglądał świat XXI wieku sprawdziły się? Co czeka nas w nadchodzących latach?

Trudno zliczyć wszystkie tematy poruszone w książce Wszechświat jako nadmiar. Jest ona wartościową lekturą dla każdego czytelnika, który chętnie przyswaja wiedzę na temat otaczającego nas świata, nauki a także najnowszych technologii czy nawet historii. Lekki styl pisania, liczne odniesienia do świata filmu i literatury a także czytelny rozkład treści sprawiają, że książkę Marka Oramusa czyta się bardzo dobrze.

Wszechświat jako nadmiar
Autor: Marek Oramus
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Gatunek: Literatura faktu
Data wydania: 2 lipca 2019

 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Zysk

 

 

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Agnieszka Satława Recenzent

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya. 

Agnieszka Satława

Jako wielka fanka Harrego Pottera wciąż czeka na list z Hogwartu. W międzyczasie zaczytuje się w fantastyce, ale innymi gatunkami też nie gardzi. Nałogowo ogląda seriale DC. Uwielbia komiksy paragrafowe, a w planszówki może grać godzinami. Nigdy nie opuszcza nowej produkcji Marvela ani Disneya.