filmrecenzja filmu

„Kafarnaum” i „Arktyka” – recenzje

ARKTYKA

Prezentowana podczas ubiegłorocznego Festiwalu w Cannes Arktyka byłaby typowym kinem survivalowym, gdyby nie zupełnie niemainstreamowe podejście do tematu. Oto w środku arktycznej tundry rozbija się samolot granego przez Madsa Mikkelsena Overgarda. Mężczyzna walczy o przetrwanie, każdego dnia starając się wezwać pomoc. Gdy jednak na jego łaskę zostaje zdana ranna kobieta, bohater postanawia przemierzyć z nią arktyczną przestrzeń w poszukianiu ratunku.

To tyle jeśli chodzi o fabułę, która w ręku niejednego hollywoodzkiego wyrobnika zamieniłaby się w festiwal patosu, podbijanego dramatyzmu i wzniosłych dialogów. Tymczasem debiutant Joe Penna obiera inną drogę – zamiast dialogów mówią obrazy, dramatyzm rodzi się z samej tragicznej sytuacji, nie poprzez jej sztuczne podbijanie, wreszcie patos zastępują surowe zdjęcia ogarniające zimną przestrzeń.

Świetny Mikkelsen, który w milczeniu stawia czoła brutalnej naturze. Jest przejmująco ludzki. Upada, zarówno fizycznie jak i moralnie, i podnosi się by pozostać człowiekiem. To mądre, wartościowe kino niepotrzebujące słów.

Arktyka
Reżyseria Joe Penna
Scenariusz: Joe Penna, Ryan Morrison
Obsada: Mads Mikkelsen, Maria Thelma Smaradottir
Muzyka: Joseph Trapanese
Zdjęcia: Tomas Orn Tomasson
Gatunek: Dramat
Kraj: Islandia
Rok produkcji: 2018
Data polskiej premiery: 1 lutego 2019

 




 

KAFARNAUM

Nadine Labaki zabiera nas do stolicy Libanu, ukazując jej zaniedbaną stronę: biedotę, brud, patologię. Kilkuletni Zain po tym, jak trafił do więzienia za atak nożem, postanawia pozwać swoich rodziców za to, że wydali go na świat.

Libańska reżyser ukazuje dramat życia w slumsach Bejrutu. Nasz mały bohater niewiele wie o świecie, ale desperacko próbuje wyrwać z niego dla siebie choć odrobinę, znaleźć bezpieczną przystać, zainteresowanie ze strony innych. Chce być dzieckiem w rzeczywistości, która mu na to nie pozwala. Jak on i tysiące jemu podobnych mają stawać się ludźmi w takim miejscu?

A jednak, kiedy nasz mały bohater zostaje porzucony z dzieckiem wcześniej poznajej imigrantki, sam zapewnia opiekę chłopcu, mimo że przecież nie powinien się opiekować sam sobą. Codziennie stawia czoła zdegenerowanemu światu, pełnemu zła i zepsucia. To mocne, wyraźne kino społeczne, pozbawione taniego Zachodniego sentymentalizmu. W zamian twórczyni oferuje brutalny realizm, który nie zostawi widza obojętnym.

Kafarnaum
Reżyseria: Nadine Labaki
Scenariusz: Nadine Labaki, Khaled Mouzanar
Obsada: Zain Al Rafeea, Yordanos Shiferaw i inni
Muzyka: Khaled Mouzanar
Zdjęcia: Christopher Aoun
Gatunek: Dramat
Kraj: Liban, USA
ROk produkcji: 2018
Data premiery: 22 lutego 2019

 

CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH FILMÓW? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 
 
 
 

Damian Drabik Administrator

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.

Damian Drabik

Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.