hotkomiksrecenzja komiks

Zabij albo Zgiń #3 – recenzja

Zabij albo zgiń to seria komiksowa, której główny bohater, wydawać by się mogło, ma prosty wybór – zabijać albo samemu zginąć. Można powiedzieć, że nic bardziej prostego i banalnego wymyślić nie można. Nie dotyczy to jednak twórców tej historii, którzy wycisnęli z niej tyle pozytywów, ile tylko się dało. Obecnie na naszym rynku wydawniczym zagościła trzecia odsłona i przyznać trzeba z radością, że potrafi zaskoczyć czytelnika bardzo mocno.

Głównym bohaterem jest Dylan, który po nieudanej próbie samobójczej dostaje drugą szansę. Niestety jest w tej szansie jeden mały szkopuł. Dylan aby żyć musi zabić jednego człowieka co miesiąc. Demon, którego bohater widzi i który mu to oznajmił nie daje mu szansy i zmusza do wywiązania się z umowy. Dylan szybko odkrywa, że wykańczanie złych ludzi nawet mu się podoba. Niesie to również szersze konsekwencje. Dylana poszukuje zarówno policja jak i rosyjska mafia.

Tom trzeci odrobinę zmienia kierunek narzucony w dwóch pierwszych częściach. Bohater święcie przekonany o istnieniu demona, z którym zawarł pakt, teraz zaczyna kwestionować jego istnienie. Odkąd zażywa leki i odwiedza lekarza demon go opuszcza. Postanawia również na jakiś czas odpuścić zabijanie i zająć się nauką. Niestety jego przeciwnicy tak łatwo nie odpuszczają i gdy zaczynają deptać mu po piętach Dylan ponownie musi zadbać o swoje bezpieczeństwo.




Twórcy poza krwawymi rozrachunkami poruszają jeszcze jeden ważny aspekt tej historii. Chodzi o demona, z którym Dylan zawarł umowę. Wcześniej mogliśmy przypuszczać, że jest on na swój sposób prawdziwy. Teraz front ten trochę się zmienia, choć twórcy nadal nie stwierdzają nic jednoznacznie. Wiemy tylko, że wszystko związane jest z przeszłością rodziny bohatera i samobójczą śmiercią jego brata. Na chwilę obecną jednak nie dostajemy odpowiedzi co jest prawdą, a co wymysłem szaleńca. Rzeczywista jest tylko śmierć, którą historia ta jest przepełniona.

Pozytywnym elementem jest również ciągły rozwój postaci Dylana. Od zahukanego chłopaczka, który nie radząc sobie z życiem postanawia się zabić, do człowieka, który bierze nie tylko swoje sprawy, ale sprawy całego miasta w swoje ręce. W tym kontekście bardzo wymowna jest scena kłótni Dylana z jego przyjacielem i współlokatorem.

Mocną stroną, podobnie jak w dwóch poprzednich tomach, są grafiki Seana Phillipsa. Mnóstwo szczegółów i detali z pierwszego jak i drugiego planu. Mroczna i gęsta atmosfera wzbudza lęk. Szaleństwo wylewa się prawie z każdej karty. Skrzyżowane jest to ze smutkiem i melancholią. Realizm, na który stawiają twórcy sprawia, że niektóre sceny przyprawiają o gęsią skórkę. Ostatnia karta zaś „strzela” w czytelnika swoją przerażającą wizją.

Tom trzeci Zabij albo Zgiń to na razie najlepsza odsłona serii. To połączanie urban-gothic i mocnego bezkompromisowego thrillera jest idealną propozycją dla osób, które uwielbiają niezobowiązującą i niejednoznaczną rozrywkę przepełnioną brutalnością i szaleństwem, w którym bohater zatraca się bez reszty.

Zabij albo zgiń
Scenariusz: Ed Brubaker
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Rysunki: Sean Phillips, Elizabeth Breitweiser
Gatunek: Sensacja
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Data premiery: 16 maja 2018

 

 

Komiks można zakupić na stronie Non Stop Comics

 

https://nonstopcomics.com

 

CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:

 

Tomasz Drabik Administrator

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.

Tomasz Drabik

Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.