Daredevil: Odrodzenie – recenzja serialu
Po latach oczekiwania i spekulacji, Diabeł z Hell’s Kitchen powrócił w serialu Daredevil: Odrodzenie, który zadebiutował w marcu 2025 roku na platformie Disney+. Produkcja ta, będąca kontynuacją i jednocześnie rewitalizacją popularnej serii Netfliksa, wzbudzała ogromne emocje wśród fanów, zwłaszcza po potwierdzeniu powrotu Charliego Coxa jako Matta Murdocka aka Daredevil i Vincenta D’Onofrio jako Wilsona Fiska aka Kingpin. Pierwszy sezon, liczący 9 odcinków, zakończył się niedawno, pozostawiając widzów z niecierpliwym oczekiwaniem na zapowiedzianą już drugą serię.
Kontynuacja z Nowym Początkiem
Daredevil: Odrodzenie osadzony jest po wydarzeniach znanych z serialu Netfliksa, a fabuła koncentruje się na działaniach Wilsona Fiska, który po raz kolejny próbuje zdobyć pełnię władzy w Nowym Jorku, tym razem wkraczając na ścieżkę polityczną i ubiegając się o stanowisko burmistrza. W międzyczasie Matt Murdock, po osobistej tragedii (związanej ze stratą Foggy’ego Nelsona, co jest kluczowym punktem wyjścia dla sezonu), zmuszony jest ponownie przywdziać kostium Daredevila, aby stawić czoła rosnącemu zagrożeniu.
Jednym z najważniejszych aspektów produkcji jest jej silne powiązanie z oryginalną serią. Po początkowych doniesieniach sugerujących reboot, burzliwy proces produkcyjny i kreatywne zmiany doprowadziły do decyzji o bezpośrednim nawiązaniu do wydarzeń z serialu Netfliksa. Decyzja ta okazała się strzałem w dziesiątkę, zyskując uznanie fanów i umożliwiając powrót kluczowych postaci drugoplanowych, takich jak Karen Page (Deborah Ann Woll) i Foggy Nelson (Elden Henson), których obecność jest integralną częścią świata Daredevila. Powrócił również Jon Bernthal jako Punisher, co dodatkowo wzmocniło więzi z poprzednimi produkcjami Marvel Television.
Znajome Twarze i Nowe Wyzwania
Trzon serialu niezmiennie tworzą elektryzujące kreacje Charliego Coxa i Vincenta D’Onofrio. Cox ponownie udowadnia, że jest idealnym odtwórcą roli Matta Murdocka, balansując między wrażliwym prawnikiem a bezkompromisowym samozwańczym stróżem prawa. Jego ewolucja po traumatycznych wydarzeniach stanowi ważną oś fabularną sezonu. D’Onofrio jako Kingpin jest równie magnetyczny i przerażający co wcześniej, a jego ambicje polityczne dodają nową warstwę do jego złożonej postaci. Dynamika między tymi dwoma aktorami pozostaje jednym z najmocniejszych punktów serii.
Włączenie Karen Page i Foggy’ego Nelsona do fabuły było kluczowe dla przywrócenia poczucia kompletności świata przedstawionego. Ich relacje z Mattem, choć nadszarpnięte tragicznymi wydarzeniami, stanowią emocjonalne serce serialu. Pojawienie się Punishera wprowadza dodatkową dawkę brutalności i moralnych dylematów, charakterystycznych dla tego bohatera. Nowi członkowie obsady, choć może nie wszyscy mieli tyle samo czasu ekranowego, wnoszą świeżość do znanej formuły.
Ton i Styl
Po kreatywnym przemodelowaniu, serial zdaje się odnajdywać równowagę między mrocznym klimatem znanym z Netfliksa a wymogami platformy Disney+. Chociaż wciąż obecne są elementy brutalności i poważne tematy, serial jest nieco bardziej zintegrowany z MCU. Widać to w subtelnych nawiązaniach i potencjalnych przyszłych interakcjach z innymi bohaterami. Walka o duszę Nowego Jorku, zarówno na ulicach, jak i na politycznej arenie, stanowi główny motyw sezonu.
Fabuła pierwszego sezonu skutecznie buduje napięcie wokół planów Fiska, jednocześnie eksplorując wewnętrzne zmagania Matta. Choć tempo momentami bywa nierówne, a niektóre wątki rozwijane są wolniej. Odcinek z napadem na bank nie tylko był niepotrzebny ale wręcz niedorzeczny. Finał sezonu dostarcza jednak satysfakcjonującego zwieńczenia głównego konfliktu i wyraźnie zarysowuje pole bitwy na przyszłość. Serial nie stroni od akcji, a choreografia walk, choć może nieco inna niż w oryginale, wciąż potrafi zrobić wrażenie.
Podsumowanie
Daredevil: Odrodzenie w swoim pierwszym sezonie udowadnia, że powrót Matta Murdocka był uzasadniony. Dzięki trafnym decyzjom o kontynuacji historii i przywróceniu ukochanych postaci, serial trafia w nostalgiczną nutę. Jednocześnie otwierają nowe drzwi dla rozwoju postaci i ich miejsca w MCU. Wady, takie jak momentami przeciągnięta narracja czy nierównomierne rozłożenie akcentów na poszczególne wątki, nie przyćmiewają licznych zalet.
Serial kończy się w punkcie, który jasno wskazuje kierunek na drugi sezon, zapowiedziany na marzec 2026 roku. Rywalizacja między Daredevilem a Kingpinem wkracza na nowy poziom. Stawka dla Hell’s Kitchen i całego Nowego Jorku nigdy nie była wyższa. Daredevil: Odrodzenie to obiecujący powrót, który z powodzeniem łączy dziedzictwo poprzednika z nowymi możliwościami, jakie daje przynależność do Kinowego Uniwersum Marvela. Fani Daredevila mają solidne podstawy, by z optymizmem patrzeć w przyszłość Diabła Stróża.
Radomianin z pochodzenia. Technolog żywności z wykształcenia. Pasjonat dobrego kina, lecz nie gardzi ciekawą książką. Uwielbia Pasikowskiego, Manna i Lehane.