Książkirecenzja książka

Christie Golden „Sylwana” – recenzja

Moja ulubiona postać z uniwersum World of Warcraft wreszcie doczekała się własnej książki. Miała swoje fragmenty w innych tytułach, gdzie najczęściej przedstawiana była w złym świetle. Dlatego cieszę się, że dzięki Christie Golden w końcu mogła opowiedzieć własną historię i wyjaśnić powody swoich decyzji.  

Sylwana fanom gry jest znana raczej ze swych niszczycielskich działań. Kiedyś tropicielka, potem banshee, nieumarła i przywódczyni Hordy. Za każdą przemianą i nowym tytułem kryje się opowieść o tym, jak bolesne i tragiczne wydarzenia do nich doprowadziły. Dzieciństwo bohaterki było idealne, rodzice mieli ważne stanowiska, a Sylwana wraz z trójką rodzeństwa mogła realizować się w tym w czym była najlepsza. Niespodziewanie spada na nią śmierć rodziców i ta pierwsza strata wpływa na resztę jej życia. 

Jako Generał Tropicieli ma za zadanie chronić swój lud i króla, ale w starciu z Arthasem nie ma szans. Nie tylko staje się jego bezwolnym sługą, ale także narzędziem do zabijania, w tym własnych towarzyszy i niewinnych dzieci. Po uwolnieniu się i odzyskaniu swojego martwego ciała staje na czele Porzuconych i stara się zarówno Hordzie jak i Przymierzu przedstawić fakty – nowa rasa, choć może wydawać się przerażająca, nie jest groźna, a wręcz może pomóc w walce z Królem Liszem. Wszędzie, gdzie się nie uda na pokojowe rozmowy, inni trzymają się na dystans, chociaż w końcu to Horda przygarnia ją i jej lud. Starzy przyjaciele i siostry są już z innego świata i choć odczuwa tęsknotę wie, że nigdy nie wróci do dawnego życia. 

Sylwana to książka o ścieżce, którą tytułowa postać musiała przejść w większości sama i wbrew innym. Opowiada ją królowi Anduinowi, którego więzi. Jej celem jest wyjaśnienie mu wszystkich swoich decyzji i przekonanie go, aby zgodził się walczyć za jej sprawę. Wraz z Nadzorcą chcą zmienić okrutny los czekający na mieszkańców Azeroth po śmierci, co dane było jej zobaczyć na własne oczy po zejściu do Czeluści. Sylwana burzy mury, którymi się otoczyła i wyjawia swoje sekrety i przemyślenia, aby Anduin mógł z własnej woli podjąć trudną decyzję, czego jej odmówiono wielokrotnie. 

Christie Golden dała czytelnikom możliwość uzupełnienia informacji o Sylwanie i przeglądu jej poglądów i zamiarów na przestrzeni wielu lat. Dla osób znających uniwersum będzie to bardzo przyjemne podsumowanie historii wybranej postaci. Niestety dla tych, którzy znają je pobieżnie lub w ogóle, opowieść może stać się zbyt chaotyczna w drugiej połowie książki. Autorka od uporządkowanego, młodzieńczego życia Sylwany i ataku Arthasa zaczyna przeskakiwać w przód o wiele lat, i robi to kilkukrotnie. Fani uzupełnią sobie brakujące części historii z gry komputerowej lub innych książek, ale nowicjusze mogą stracić orientację i nie zrozumieć zmian, jakie zaszły w międzyczasie na Azeroth. 

Dla mnie jako fanki nie tylko uniwersum World of Warcraft, ale w szczególności właśnie Sylwany, książka była długo wyczekiwaną pozycją i nie zawiodłam się na niej. Ma swoje wady, są wolniejsze fragmenty, które w przypadku tak bogatej biografii bohaterki można było opisać ciekawiej, ale jako całość spełniła moje oczekiwania.  

za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Insignis
 
 
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KOMIKSÓW? POLUB TĘ STRONĘ:
 
 
 

Katarzyna Satława Recenzent

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.

Katarzyna Satława

Z wykształcenia filolog klasyczny, z zamiłowania kolekcjonerka książek, gier planszowych i gadżetów wszelakich. Uwielbia lektury, które przenoszą ją jak najdalej od szarej rzeczywistości, dlatego wraz z bohaterami chętnie przenosi się do czasów antycznych, średniowiecznych zamków, magicznych krain zamieszkałych przez smoki lub na Marsa w drodze na skolonizowany księżyc Jowisza. Nie przepada za romansami, za to historie o seryjnych mordercach i opętanych dzieciach czyta do poduszki.