Recenzja filmu „Na noże” w gwiazdorskiej obsadzie
Goszczące właśnie na ekranach polskich kin Na noże to bardzo rzadki we współczesnym kinie hollywoodzkim przykład mainstreamowego filmu na podstawie autorskiego scenariusza samego reżysera. Nie jest to żaden remake, sequel ani adaptacja, nawet jeśli historia przypomina żywcem wyjętą z kart powieści Agathy Christie, to jest to film napisany od zera przez Riana Johnsona. Zdaniem wielu jest to człowiek, który nie poradził sobie z ciężarem Gwiezdnych Wojen (nakręcił Ostatniego Jedi), ale udowadnia że w kameralnej scenerii i własnymi pomysłami radzi sobie całkiem nieźle.
Zaczyna się jak z powieści wspomnianej Christie. Nestor bogatej rodziny Thrombeyów, ceniony pisarz kryminałów, umiera w wyniku samobójstwa. Na miejsce przybywa policja z pomocą prywatnego detektywa Benoita Blanca. Ta dość zaskakująca i tajemnicza śmierć staje się podstawą do przeprowadzenia serii rozmów z członkami rodziny. Blanc szybko odkrywa, że każde z nich mogło mieć jakiś powód, żeby przyczynić się do śmierci Thrombeya, szczególnie w kontekście jego olbrzymiego majątku i testamentu. Śledztwo będzie pretekstem do odkrycia smutnej prawdy o zepsutej do szpiku rodzinie.
Ciekawe jest to, jak Johnson umiejętnie ogrywa konwencję. Charakterystyczne dla tego typu produkcji schematy z jednej strony powtarza, z drugiej natomiast świadomie się nimi bawi. Ekcentryczny, inteligentny i bardzo spostrzegawczy deteketyw Blanc jest jednocześnie bohaterem wcale nie idealnym i popełniającym błędy, a zagadka morderstwa niespodziewanie wyjaśnia się w połowie filmu, choć tak naprawdę to dopiero początek zabawy, bo reżyser w dalszym ciągu ma asy w rękawie. Johnson zresztą popisuje się również jako pisarz – tworząc galerię barwnych postaci i soczyste dialogi, które świetnie sprawdzają się na ekranie.
Oczywiście z pomocą reżyserowi przychodzą aktorzy, którzy chętnie bawiąc się swoimi wizerunkami (jak np. Chris „Kapitan Ameryka” Evans jako wulgarny, rozpieszczony i rozczeniowy synuś), błyszą na ekranie. A obsada jest niebanalna: Christopher Plummer, Daniel Craig, Jamie Lee Curtis, Toni Collete, Don Johnson, Michael Shannon, wspomniany Evans i Ana de Armas. Te nazwiska mówią same za siebie. I chociaż nikt tu specjalnie nie bryluje, nikt nie wyróżnia się na tle pozostałych, to wszyscy razem idealnie współpracują.
Na noże cieszy przede wszystkim z uwagi na fakt, że stanowi bardzo przyjemną odmianę od kolejnych przebojów superbohaterskich i wszelakich remake’ów. Autorski scenariusz i bardzo kameralna sceneria, a do tego niesamowita zbieranina aktorskich gwiazd. Film Johnsona to udana, błyskotliwa rozrywka, z jednej strony stanowiąca hołd wobec klasycznych kryminałów, z drugiej – udanie z tą konwencją grająca. Kawał dobrej zabawy.
Na noże; reżyseria: Rian Johnson; scenariusz: Rian Johnson; obsada: Daniel Craig, Chris Evans, Ana de Armas, Jamie Lee Curtis, Michael Shannon, Don Johnson, Toni Collette, Lakeith Stanfield, Christopher Plummer, Katherine Langford, Jaeden Martell, Frank Oz; muzyka: Nathan Johnson; zdjęcia: Steve Yedlin; gatunek: kryminał; kraj: USA; rok produkcji: 2019; data polskiej premiery: 29 listopada 2019
Rocznik 1992. Z wykształcenia historyk sztuki i kulturoznawca, z zamiłowania pożeracz filmów, książek i szeroko pojętej popkultury.